Kto stanie na czele polskiego Kościoła?
Największe szanse na kierowanie pracami Episkopatu w najbliższych latach ma arcybiskup Józef Michalik z Przemyśla. Silnym kandydatem jest też biskup Stanisław Wielgus z Płocka. Jeden z nich, czy może arcybiskup Stanisław Gądecki z Poznania, zostanie przewodniczącym Konferencji Episkopatu Polski? - rozważa publicystka "Rzeczpospolitej" Ewa Czaczkowska i przypomina, że rozstrzygnie się to już 18 marca.
Nowy przewodniczący ma szansę objąć więcej funkcji po kardynale Józefie Glempie. Może zostać jego następcą w archidiecezji warszawskiej i prymasem. Głosowanie na przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski jest ważnym testem zaufania, jest więc bardzo prawdopodobne, że Watykan weźmie pod uwagę ten głos, gdy będzie decydował, kto zostanie nowym arcybiskupem warszawskim.
Kardynał Glemp w połowie grudnia, gdy skończy 75 lat, będzie musiał złożyć rezygnację z zarządzania metropolią warszawską. Watykan może jego rezygnację przyjąć od razu, ale z reguły przedłuża ten moment o rok, dwa. W wypadku kardynałów nawet do 80 lat, bo wtedy też kardynałowie tracą prawo głosu na konklawe. Wydaje się jednak, że kardynał Glemp jest nieco zmęczony i nie jest zainteresowany aż tak długim urzędowaniem. (IAR)