PolskaKto najwięcej zyska na odejściu Cimoszewicza?

Kto najwięcej zyska na odejściu Cimoszewicza?

7% więcej głosów dla Donalda Tuska, 5% dla Marka Borowskiego i 2% dla Lecha Kaczyńskiego. To wyniki sondażu Polskiej Grupy Badawczej dla "Metropolu" zakładającego rezygnację Włodzimierza Cimoszewicza. W drugiej turze, według PGB, Tusk zwyciężyłby z Kaczyńskim stosunkiem głosów 58:42.

15.09.2005 | aktual.: 15.09.2005 09:26

Do ostatniej chwili Włodzimierza Cimoszewicza chciało poprzeć 17% wyborców. Oznaczało to 2-procentowy wzrost jego popularności w porównaniu z początkiem września.

Wyniki sondażu uwzględniające rezygnację Cimoszewicza zostały opracowane w oparciu o kryterium „kandydata drugiego wyboru”, czyli odpowiedzi na pytanie: Jeżeli pani/pana faworyt nie startowałby w wyborach, kogo pani/pan by poparli?

– To symulacja, jak przebiegałoby w tej chwili głosowanie, ale pozostaje jeszcze pytanie, ilu wyborców Cimoszewicza nie pójdzie w tej sytuacji do wyborów – mówi Bartłomiej Biskup z Instytutu Nauk Politycznych UW, konsultant PGB. To nie jest jeszcze koniec kampanii. Proszę pamiętać, że przed wyborami prezydenckimi mamy jeszcze wybory parlamentarne, które mogą zmienić sytuację.

Do 12% wzrósł dystans pomiędzy Tuskiem (szacowany wzrost poparcia po rezygnacji Cimoszewicza to 7%) a Lechem Kaczyńskim (+ 2%). – Spodziewam się, że Tusk będzie teraz unikał debat i bezpośrednich starć, próbując przekonać wyborców, że jest najsilniejszym kandydatem, że przejdzie w I turze i że nie warto głosować na słabszych – przypuszcza Bartłomiej Biskup z Instytutu Nauk Politycznych UW, konsultant PGB. – Tendencja wyników Tuska była stabilizacyjna, jeśli nie spadkowa, trudno utrzymać tak wysoką pozycję, może się więc okazać, że Tusk zacznie tracić – dodaje jednak Biskup.

Walka o opuszczonych

O tym, że część zwolenników marszałka Sejmu zagłosuje na niego, jest przekonany Lech Kaczyński. – Może nastąpi koncentracja głosów ludzi, którzy przeciwstawiają się ultra-liberalnemu programowi – powiedział Kaczyński, sugerując, że reprezentantem programu „ultraliberalnego” jest kandydat PO Donald Tusk.

– Elektoraty kandydatów przynajmniej w minimalnym stopniu pokrywają się z elektoratem pozostałych, chociaż dużo większa jest część wspólna np. Cimoszewicza i Tuska niż Cimoszewicza i Kaczyńskiego – mówi Biskup. – Spodziewam się, że Kaczyński położy obecnie nacisk w swojej kampanii na akcentowanie programu społecznego – dodaje Biskup. Na to, że zyskają na rezygnacji Cimoszewicza, liczą też kandydaci PSL oraz Polskiej Partii Pracy.

Co w drugiej turze

Lech Kaczyński może jednak zyskać na rezygnacji Cimoszewicza w drugiej turze wyborów. – Decyzja Cimoszewicza wzmacnia pozycję Kaczyńskiego, ponieważ absencja wyborców lewicowych może spowodować, że znacznie większy będzie udział w wyborach elektoratu prawicowo-katolickiego – mówi Marcin Palade z Polskiej Grupy Badawczej. – Gdy nie ma Cimoszewicza, jest duża absencja elektoratu lewicowego w wyborach, nie wiadomo, jakim rezultatem zakończy się druga tura.

Według sondażu PGB w drugiej turze Donald Tusk zwyciężyłby z Lechem Kaczyńskim stosunkiem głosów 58:42.

Robert Makowski

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)