Kto mógłby zastąpić Kaczyńskiego? Wawrzyk: naturalnym kandydatem na prezesa PiS jest Szydło
• Jarosław Kaczyński będzie ubiegał się o fotel prezesa PiS podczas wiosennego kongresu
• W ocenie politologa tylko problemy zdrowotne mogłyby zmienić jego zdanie
• Dr Balawajdera uważa, że Kaczyński wyznaczyłby następcę z członków Zakonu PC
• Zdaniem Wawrzyka naturalnym kandydatem jest Beata Szydło
29.12.2015 | aktual.: 30.12.2015 18:14
Wiosną odbędzie się kongres wyborczy Prawa i Sprawiedliwości, na którym wybrane zostaną władze partii. Murowanym kandydatem do objęcia fotela prezesa partii jest obecny szef PiS, Jarosław Kaczyński. Zainteresowany jeszcze oficjalnie nie ogłosił, że będzie ubiegał się o reelekcję. - Prezes na pewno wystartuje i wygra. Nie widzę innego scenariusza. Jest autorem naszego wielkiego triumfu wyborczego, więc trudno sobie wyobrazić, aby ktoś mógł go zastąpić - mówi Wirtualnej Polsce polityk PiS.
Innego scenariusza niż start i zwycięstwo obecnego prezesa nie wyobraża sobie również politolog dr Grzegorz Balawajder z Uniwersytetu Opolskiego. - Prawo i Sprawiedliwość to partia, którą założyli bracia Kaczyńscy dla braci Kaczyńskich. Można powiedzieć, że jest to ich dziecko. Wycofanie się z reelekcji w warunkach, kiedy PiS rządzi, a obecny prezes jest głównym decydentem, byłoby zachowaniem wbrew politycznej logice - mówi ekspert UO. I dodaje, że obecny prezes mógłby odstąpić od swojego zamiaru tylko z powodu poważnych problemów zdrowotnych.
- W tym wariancie wskazałby kandydata na swojego następcę. Pochodziłby on z kręgu najbliższych współpracowników Kaczyńskiego, czyli polityków wywodzących się z dawnego Porozumienia Centrum, tzw. Zakonu PC - mówi Balawajder. I dodaje, że jest to jednak scenariusz mało prawdopodobny, a wiosną poznamy nowego-starego prezesa PiS.
Wspomniany Zakon PC to elita partii i najwierniejsi współpracownicy braci Kaczyńskich. Do tego grona należą wiceprezesi partii: Adam Lipiński i Mariusz Kamiński, szef MSWiA Mariusz Błaszczak, minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel czy marszałek Sejmu Marek Kuchciński oraz jego zastępca Joahim Brudziński. Powierzenie władzy w partii, któremuś ze wspomnianych polityków byłoby jednak błędem, uważa dr hab. Piotr Wawrzyk politolog z Uniwersytetu Warszawskiego.
- Gdyby Jarosław Kaczyński rzeczywiście nie ubiegał się o reelekcję, to w obecnej sytuacji naturalnym kandydatem na prezesa PiS jest moim zdaniem Beata Szydło. Wygrała wybory i posiada silną pozycję w partii. Mimo problemów z ostatnich tygodni, cieszy się dużą popularnością i jest jedynym politykiem, który może aspirować do roli przywódcy na prawicy. Antonii Macierewicz i inni wiceprezesi takiej popularności nie mają - tłumaczy Wawrzyk.
Politolog UW nie wierzy w to, że Jarosław Kaczyński wycofa się z polityki. - Obecny prezes PiS nawet, jeśli nie ubiegałby się o reelekcję, to zostałby mentorem polskiej prawicy. Pełniłby rolę gremium odwoławczego dla nowej szefowej partii w sytuacji, gdyby pojawiły się jakieś problemy z jednością formacji - mówi Wawrzyk.
- Pani premier z pewnością świetnie odnalazłaby się w roli prezesa PiS, podobnie zresztą jak Antonii Macierewicz czy Mariusz Błaszczak. Każdy z tych polityków ma silny mandat społeczny do sprawowania tej funkcji, czego dowodem są ich wyniki wyborcze - mówi rozmówca WP z Prawa i Sprawiedliwości. W jego ocenie nie ma jednak potrzeby zastanawiać się nad tym, kto powinien zastąpić Jarosława Kaczyńskiego. - Prezes nie wybiera się na emeryturę i wiosną ponownie stanie na czele partii - kończy polityk PiS.