Kto ma ustalać "cel inflacyjny"
SLD zamierza zgłosić poprawki do rządowego
projektu ustawy o NBP, które przewidują, że to rząd a nie RPP
będzie ustalać cel inflacyjny czyli tempo spadku inflacji -
poinformował Marek Borowski.
06.04.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Dodał, że Sojuszowi nie chodzi o to by rząd miał możliwość ustalania dowolnego poziomu inflacji.
Borowski przyznał, że prosił Stanisława Gomułkę, doradcę ministra finansów, o informację jaki model polityki pieniężnej obowiązuje w Wielkiej Brytanii.
Wicemarszałek Sejmu podkreślił, że w Polsce nie można wprowadzić przepisów brytyjskich, według których niezależność członków Rady Polityki Pieniężnej jest znacznie mniejsza niż w naszym kraju.
Powiedział jednak, że SLD chodzi o to by rząd wyznaczał cel inflacyjny.
Ta sprawa nie jest nigdzie określona. RPP samodzielnie działa w tym zakresie. Ja uważam, że Rada musi mieć swobodę w doborze środków dla osiągania celu inflacyjnego, natomiast wielkość tego celu, czyli tempo schodzenia z inflacji, powinno być określone przez rząd we współpracy czy w konsultacji z RPP- podkreślił Borowski.
Członkowie Rady Polityki Pieniężnej Wiesława Ziółkowska i Grzegorz Wójtowicz są przeciwni ewentualnemu ograniczeniu roli RPP i przekazaniu rządowi prawa do ustalania celu inflacyjnego banku centralnego.
Bardzo bym się obawiała w tym momencie takiego rozwiązania. Jeżeli faktycznie rozwiązanie takie byłoby wprowadzone, to na obecnym etapie nie byłoby ono jeszcze korzystne - powiedziała Ziółkowska.
Według Ziółkowskiej, w Wlk. Brytanii, w odróżnieniu od Polski, nie ma ryzyka finansowania z banku centralnego wydatków publicznych. W Polsce nie wiem czy już jest na tyle dobrze rozwinięta demokracja, aby takiego ryzyka nie było - powiedziała.
Jej zdaniem wprowadzenie w Polsce rozwiązania brytyjskiego wymagałoby przede wszystkim wyjścia ze stanu ciągłego zagrożenia wysokim deficytem na rachunku obrotów bieżących.
Deficyt obrotów bieżących bilansu płatniczego w ujęciu rocznym spadł w lutym do 5,7% PKB z 6% PKB po styczniu.
Przeciwny ewentualnym pomysłom o ograniczeniu roli RPP jest też Grzegorz Wójtowicz.(mp)