WAŻNE
TERAZ

Upadł rząd we Francji. Nie uzyskał wotum zaufania

Kto jest kim w Afganistanie?

Od nich będzie zależało, kto wygra

Obraz

/ 12Oni zadecydują, ile jeszcze przeleje się krwi - zdjęcia

Obraz
© AFP

W Afganistanie trwa wojna, od której zależy bezpieczeństwo świata. Zwycięstwo rebeliantów spod znaku radykalnego islamu może oznaczać kolejne zamachy, podobne do tych z 11 września 2001 roku. To w Afganistanie ćwiczyli się do niedawna bojownicy dżihadu z całego świata, którzy chcieli upokorzyć "Wielkiego Szatana".

Trwająca niemal dekadę konfrontacja najnowocześniejszych armii świata i afgańskich partyzantów wchodzi w decydującą fazę.

Obserwatorzy zgadzają się, że najbliższy rok zadecyduje o tym, kto będzie rządził krajem u podnóża gór Hindukuszu.

Poznaj głównych aktorów afgańskiej wojny. To oni zadecydują o przyszłości tego niespokojnego regionu.

/ 12Mułła Mohammad Omar - tajemniczy przywódca talibów

Obraz
© AFP

Mułła Mohammad Omar to jedna z najbardziej tajemniczych postaci wojny w Afganistanie. Ten prosty duchowny z pasztuńskiego rodu Ghilzajów (plemię Hotakich), jak mówią pogłoski, stracił oko na wojnie z Sowietami. W 1996 po zdobyciu Kabulu ogłosił się emirem – wielkim przywódcą muzułmanów.

Swój kraj przemianował na Islamski Emirat Afganistanu i zaczął wprowadzać boży porządek zgodny z radykalną interpretacją szariatu. Tym zaskarbił sobie przyjaźń islamskich (sunnickich) ekstremistów z całego świata. Jego gościem został Osama bin Laden, przywódca Al-Kaidy. W Afganistanie, nieprzeniknionym dla zachodnich dyplomatów i szpiegów, urządzili obozy szkoleniowe dla zamachowców, którzy przygotowali atak na WTC i Pentagon.

Omar skrywa się prawdopodobnie w Pakistanie, który od początku sponsorował i wspierał ruch talibów. Często mówi się, że mieszka w stolicy Beludżystanu – Kwecie.

Jedno z niewielu zdjęć mułły Omara, zrobione ukradkiem przez reporterów BBC.

/ 12Barack Obama - "yes we can" nawet w Afganistanie

Obraz
© AFP

Barack Obama postanowił zakończyć wojny Georga Busha. Skupił całe wysiłki na Afganistanie. W ocenie jego doradców – to tam przeniósł się główny front wojny z Al-Kaidą. Obama przestał mówić o wojnie z terroryzmem i fundamentalizmem islamskim. Na konkrety trzeba było jednak poczekać znacznie dłużej. Obama ogłosił nową strategię wojny w Afganistanie dopiero w grudniu. Prezydent, przemawiając w West Point, ogłosił, że wyśle do Afganistanu dodatkowe 30 tys. żołnierzy.

Wyznaczył jednak również datę wycofywania żołnierzy – lipiec 2011. Wielu wojskowych uznało to za błąd. Rebelianci, znając plan wroga, wiedzą, że wystarczy poczekać, by odnieść zwycięstwo. Obama zdefiniował jasno cel, który chce osiągnąć: pokonać Al-Kaidę i przyspieszyć przekazania Afgańczykom odpowiedzialności za bezpieczeństwo kraju.

/ 12Dżalaluddin Haqqani - okrutny mułła

Obraz
© AFP

Dżalaluddin Haqqani, Pasztun z plemienia Zadran, był jednym z ulubieńców Pakistańczyków i Arabów. Od lat przyjaźnił się z bin Ladenem. Ten ostatni, dziedzicząc po ojcu wielką firmę budowlaną, zbudował Haqqaniemu sieć fortyfikacji i pieczar wydrążonych w górach Dżawar Cheli. To tam Haqqani ukrywał się podczas niekończących się wojen między mudżahedinami.

Dżalaluddin był mułłą i komendantem wojskowym jeszcze w czasie wojny z ZSRR. Choć nie znał się za bardzo na sztuce wojennej, to dzięki okrucieństwu i poparciu Pakistanu i Arabów udało mu się zdobyć potężne wpływy. Pochodzi z prowincji Patkija. Amerykanie polują na niego przy pomocy dronów w północnym Pakistanie. 60-letni Dżalaluddin dowodzi swoją bojówką wraz z synem Siradżuddinem.

/ 12Siradżuddin Haqqani - wojna z ojca na syna

Obraz
© PAP/EPA

Jest synem Dżalaluddina z Paktiji. Ojciec przygotował go na swojego następcę. Młody Haqqani ma około 30-40 lat. Ich wspólną organizację określa się jako siatkę Haqqaniego. To ich ugrupowanie, a nawet prawdopodobnie sam Siradżuddin, uprowadził reportera "New York Timesa" w Afganistaine w 2008 r. Siatka Haqqanich odpowiada też za zabicie 4 agentów CIA w Afganistanie.

Zamachowiec-samobójca zdołał przekonać amerykańskich agentów, że ma informacje nt. zastępcy Osamy bin Ladena. Wszedł na teren bazy Chapman w prowincji Chost. Tam czekali już na niego wywiadowcy z CIA oraz agencji firmy Xe (dawniej Blackwaters). Zamachowiec wysadził się w powietrze zabijając osiem osób, w tym jordańskiego agenta, członka rodziny królewskiej, który dla Amerykanów infiltrował szeregi Al-Kaidy.

USA wyznaczyły nagrodę za wiarygodne informacje o miejscu przebywania młodego Haqqaniego (czytaj więcej!).

/ 12Gen. David Petraeus - Głównodowodzący

Obraz
© AFP

Gen. David Petraeus, absolwent West Point i doktor nauk politycznych to specjalista od wojen partyzanckich. Ma spore doświadczenie bojowe. Dowodził m.in. w trakcie interwencji na Haiti, a także w Iraku.

Dzięki jego strategii udało się uspokoić sytuację w Iraku. Petraeus wiedział, że celem nie jest „wybicie do nogi” wszystkich terrorystów, ale zdobycie serc i umysłów miejscowej ludności. Położył nacisk na zmniejszenie ofiar wśród ludności cywilnej oraz poprawę sytuacji gospodarczej.

Petraeus jest jednym z autorów specjalnej instrukcji dla amerykańskiego wojska o prowadzeniu operacji przeciwpartyzanckich (tzw. COIN – Counterinsurgency operations). Podstawowym założeniem dokumentu jest łączenie działań militarnych i cywilnych, walka z rebeliantami i pomoc cywilom.

Petraeus jako dowódca wszystkich wojsk USA na Bliskim Wschodzie i w Azji Centralnej namówił Obamę do wysłania dodatkowych żołnierzy do Afganistanu. Niespodziewanie jednak zmienił jednak rolę. Po głośnym odwołaniu gen. Stanley’a McChrystal, Petraeus w czerwcu został dowódcą sił NATO w Afganistanie. Mimo 58 lat na karku generał jest wciąż w formie. Podobno potrafi podciągnąć się 17 razy.

/ 12Gen. Stanley McChrystal - uciekający generał

Obraz
© AFP

Gen. Stanley McChrystal – bezpośredni poprzednik Petraeusa. Wyleciał z hukiem za tekst, jaki ukazał się w popularnym dwutygodniku „Rolling Stone” pod wieloznacznym tytułem „Runaway general”. McChrystal również skończył West Point. Nie był jednak prymusem. Z powodu imprez i skłonności do naginania regulaminów akademii miał kilkaset godzin kar za różne przewinienia. Był jednak utalentowanym żołnierzem, który miał posłuch wśród kolegów.

Po akademii nie zaczął piąć się po szczeblach sztabowej kariery. Zrobił kurs dla komandosów - rangersów i został dowódcą jednostek specjalnych. Zanim został dowódcą w Afganistanie, odpowiadał za operacje specjalne sił zbrojnych USA. To jego żołnierze odnaleźli Saddama Husajna oraz zabili szefa irackiej Al-Kaidy Abu Musawę Al-Zarkawiego.

McChrystal miał za doradców grupę komandosów z elitarnych jednostek specjalnych oraz byłych analityków wywiadu. Cieszył się dużym szacunkiem żołnierzy, a także sympatią Hamida Karzaja oraz pakistańskich generałów. W tajnym raporcie dla Petraeusa, którego szczegóły wciekły do prasy, McChrystal pisze, że sytuacja w Afganistanie nie poprawiła się od czasu wprowadzenia nowej strategii prezydenta Obamy.

Według dziennikarza „Rolling Stone’a” McChrystal jada jeden posiłek dziennie i nawet w Afganistanie biegał codziennie przez kilkadziesiąt minut ze słuchawkami na uszach i iPodem w kieszeni, słuchając audiobooków.

/ 12Gulbuddin Hekmatiar - wieczny rewolucjonista

Obraz
© AFP

Gulbuddin Hekmatiar, Pasztun z plemienia Charotich, to wieczny rewolucjonista. Swoją walkę o władzę w Afganistanie rozpoczął w latach 60. jeszcze jako student. Wygnany do Pakistanu, pogardzany przez Pasztunów z rodów Ghilzajów i Durranów, szukał sojuszników gdzie się dało. Znalazł wiernego sponsora - Pakistan, a także USA. Założył własną partię Hezb-e Islami. Dziś jest ona prężnie działającą bojówką, która daje się we znaki siłom koalicji międzynarodowej.

Gdy Pakistan zaczął wspierać talibów, odwrócił się od Hekmatiara. Wieczny rewolucjonista uciekł wówczas do Iranu. W 2001 sprzeciwił się atakowi USA na Afganistan i rozpoczął walkę z nowymi najeźdźcami. Podobno to jego ludzie pomogli uciec bin Ladenowi i Zawahiriemu z jaskiń Tora Bora, gdy poszukiwała ich tam śmietanka zachodnich jednostek specjalnych. Amerykanie byli bliscy zabicia Hekmatiara w 2002. Bezzałogowy samolot (dron) wystrzelił rakietę w kierunku jego samochodu. Pocisk chybił. A szef Hezb-i Islami mógł dalej toczyć swoją wojnę. Chodzą pogłoski, że Hekmatiar prowadzi rozmowy pokojowe nt. podziału władzy z prezydentem Afganistanu Hamidem Karzajem.

/ 12Richard Holbrooke - człowiek, który nie przegrywa

Obraz
© AFP

Richard Holbrook to waszyngtoński wyjadacz. Jest jednym z czołowych dyplomatów amerykańskich. To on negocjował układ z Dayton, kończący wojnę z Bośnią. Cieszy się opinią człowieka, który nie przegrywa. Były wiceszef dyplomacji USA, Strobe Talbot mówił o nim: "Richard Holbrooke jest jak dyplomatyczna bomba wodorowa".

Obama mianował go specjalnym wysłannikiem do Afganistanu i Pakistanu już kilka dni po objęciu urzędu prezydenta. Holbrooke bywał tam wielokrotnie. Pierwszy raz w 1971 r., gdy włóczył się po kraju z plecakiem. Od 2006 do 2008 roku bezpośrednio obserwował, co się dzieje w Afganistanie. Jeździł po kraju, rozmawiał ze studentami medres, eks-talibami oraz nowymi władzami. Dziś w imieniu prezydenta USA prowadzi rozmowy z władzami cywilnymi, dowództwem wojskowym oraz służb specjalnych. Na Pakistańczykach stara się wymusić zerwanie z talibami. Prezydenta Afganistanu próbuje skłonić do ukrócenia korupcji, a amerykańskim wojskowym przypomina, że najważniejsze są cele polityczne, a nie militarne.

Holbrooke miał kiepskie relacje z gen. McChrystalem. W artykule "Runaway General" wojskowy krytycznie i z pewną dozą pogardy miał się wyrażać o wysłanniku Obamy. To m.in. za te słowa McChrystal został odwołany z urzędu.

10 / 12Hamid Karzaj - prezydent mimo kontrowersji

Obraz
© AFP

Hamid Karzaj jest obecnym prezydent Afganistanu. Jak wszyscy władcy tego kraju, jest Pasztunem. Pochodzi z królewskiego rodu Popalzajów z plemienia Durrani. Karzaj urodził się w Kandaharze i tam dorastał. Ukończył prestiżową szkołę średnią w Kabulu. Na studia wyjechał do Indii. W latach 80. mieszkał w pakistańskiej Kwecie. Tam miał zbierać pieniądze dla mudżahedinów, którzy walczyli z radziecką inwazją. W tym czasie afgańskich bojowników o wolność wspierały zarówno służby specjalne Pakistanu jak i USA. Karzaj był podobno współpracownikiem CIA. W latach 90. był zastępcą szefa dyplomacji w rządzie Burhanuddina Rabbaniego. W grudniu 2001 po obaleniu rządu talibów na konferencji międzynarodowej w Bonn został wyznaczony na tymczasowego prezydenta Afganistanu. Dwukrotnie wygrywał demokratyczne wybory w Afganistanie.

Jego drugie zwycięstwo było jednak mocno kontestowane z powodu oskarżeń o fałszerstwa. Liczenie głosów odbywało się dwukrotnie i trwało ponad miesiąc. Dopiero po protestach wyborczych ogłoszono, iż odbędzie się druga tura głosowania. Wtedy jednak kontrkandydat Karzaja, Abdullah Abdullah, wycofał się z wyborów. Brat Hamida rządzi prowincją Kandahar. Ciążą na nim bardzo poważny zarzuty korupcyjne. Poparcie dla Hamida Karzaja jest coraz słabsze w Afganistanie jak i na świecie. Na razie nie ma jednak nikogo, kto mógłby zastąpić obecnego prezydenta.

11 / 12Ambasador Karl Eikenberry - "wysoce niezwykły"

Obraz
© AFP

Karl Eikenberry jest generałem w stanie spoczynku. Jako wojskowy dwukrotnie pełnił służbę w Afganistanie. Odpowiadał m.in. za koordynację tworzenia afgańskich sił bezpieczeństwa. Barack Obama powołał generała na stanowisko ambasadora, co tygodnik "Time" określił jako "wysoce niezwykłe" zjawisko.

Eikenberry jest sceptyczny wobec strategii walki przeciwpartyzanckiej, którą forsowali Petraeus i McChrystal. Do mediów "przypadkiem" dotarł tajny dokument, w którym Eikenberry krytykuje przyjętą przez USA strategię. Gen. McChrystal powiedział reporterowi "Rolling Stone'a", że poczuł się zdradzony, gdy dokument przedostał się do mediów. Dziennikarze sugerowali, że Eikenberry był zazdrosny o wpływ gen. McChrystala na prezydenta Obamę.

Eikenberry jest ekspertem ds. Dalekiego Wschodu. Dzierży dyplom ustnego tłumacza języka mandaryńskiego.

12 / 12Gen. Andrzej Przekwas - "nasz człowiek" w Afganistanie

Obraz
© AFP

Gen. Andrzej Przekwas jest dowódcą VII zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie. Pod komendą ma 2515 żołnierzy. W ramach Dowództwa Regionalnego Wschód odpowiada za zapewnienie bezpieczeństwa w prowincji Ghazni. To z tego regionu pochodzi Gulbuddin Hekmatiar – jeden z głównych wrogów koalicji międzynarodowej oraz afgańskiego rządu Hamida Karzaja.

Gen. Przekwas urodził się w 1963 r. Zawodowym żołnierzem został w 1986 roku po ukończeniu szkoły oficerskiej. Służył w polskim kontyngencie w Kosowie, a także dwukrotnie w Iraku. Był również zastępcą zarządu analiz wywiadowczych i rozpoznawczych w sztabie generalnym. Dobre rozpoznanie i wywiad są niezmiernie ważne w Afganistanie. Tylko dzięki nim uda się uniknąć kolejnych zamachów i śmierci polskich żołnierzy oraz afgańskich cywilów.

Wybrane dla Ciebie

Upadł rząd we Francji. Nie uzyskał wotum zaufania
Upadł rząd we Francji. Nie uzyskał wotum zaufania
Niebezpieczna pogoda. Burze i silne opady deszczu
Niebezpieczna pogoda. Burze i silne opady deszczu
Skandal w Trybunale Stanu. Ministerstwo Sprawiedliwości reaguje
Skandal w Trybunale Stanu. Ministerstwo Sprawiedliwości reaguje
Działo się w poniedziałek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się w poniedziałek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Jesienne połączenie partii. PO zmieni szyld?
Jesienne połączenie partii. PO zmieni szyld?
Wrocławskie ZOO ostrzega. "Chcemy Was uczulić"
Wrocławskie ZOO ostrzega. "Chcemy Was uczulić"
Eurowizja 2026. Hiszpania grozi bojkotem
Eurowizja 2026. Hiszpania grozi bojkotem
Nepalska armia wzmacnia flotę. Dwa nowe samoloty przyleciały z Polski
Nepalska armia wzmacnia flotę. Dwa nowe samoloty przyleciały z Polski
Tragiczny wypadek w Chojnicach. Zablokowana DK22
Tragiczny wypadek w Chojnicach. Zablokowana DK22
Publiczne wysłuchanie kandydatów na prezesa NIK. Hołownia o historycznym kroku
Publiczne wysłuchanie kandydatów na prezesa NIK. Hołownia o historycznym kroku
Kandydat na prezesa NIK: "Potrzebne systemowe zmiany"
Kandydat na prezesa NIK: "Potrzebne systemowe zmiany"
Rosyjski opozycjonista bez obywatelstwa. Nie może wrócić do kraju
Rosyjski opozycjonista bez obywatelstwa. Nie może wrócić do kraju