Kto będzie nowym wicemarszałkiem Sejmu?
Rozmowy Radia Plus
Od chwili odwołania ze stanowiska wicemarszałka Sejmu Andrzeja Leppera, stanowisko to pozostaje nie obsadzone. Po ostatnich wydarzeniach w Parlamencie, na pewno nie będzie to nikt z Samoobrony - mówi gość porannej rozmowy Radia Plus Tomasz Nałęcz z Unii Pracy.
Tomasz Sekielski: Jest Pan za tym żeby Samoobrona miała swojego marszałka?
Tomasz Nałęcz: Głosowałem za Andrzejem Lepperem jako za wicemarszałkiem Sejmu, ale po tym, co ostatnio działo się w Sejmie nie wyobrażam sobie, żeby takie zachowania rekomendowały kogoś z klubu Samoobrony do Prezydium Sejmu.
Tomasz Sekielski: To, kto ma dostać to wolne miejsce, jedno wolne miejsce wicemarszałka?
Tomasz Nałęcz: Najlepiej by było, gdyby ugrupowania opozycji się porozumiały, bo to jest ich miejsce w Prezydium Sejmu. Mówię tutaj o porozumieniu pomiędzy Prawem i Sprawiedliwością, Liga Polskich Rodzin.
Tomasz Sekielski: Ale Liga Polskich Rodzin zachowywała się tak samo jak Samoobrona.
Tomasz Nałęcz: Ale jednak trochę inaczej. W gruncie rzeczy tylko wspierała zachowania Gabriela Janowskiego, a ich nie organizowała. Tak mi się przynajmniej wydaje.
Tomasz Sekielski: Panie marszałku, a jaka jest różnica między wspieraniem, a organizowaniem? To też jest naruszenie pewnych norm prawnych obowiązujących w Sejmie.
Tomasz Nałęcz: Panie redaktorze, chciałem być człowiekiem delikatnym i ja jestem bardzo tolerancyjnym i wyrozumiały dla zachowań posła Janowskiego w Sejmie, bo jednak rozróżniam zachowania posła Janowskiego od Samoobrony. Moim zdaniem zachowania posła Janowskiego to są zachowania w znacznej mierze podyktowane cechami osobniczymi, to jest indywidualny przypadek i to nie jest zachowanie całej zbiorowości.
Tomasz Sekielski: I to tłumaczy zachowanie Ligi Polskich Rodzin?
Tomasz Nałęcz: Liga Polskich Rodzin, moim zdaniem do pewnego momentu popierała zachowania posła Janowskiego, świadomie chcąc dokonać pewnej manifestacji przed wyborami.
Tomasz Sekielski: No, ale do samego końca popierała. Ja widziałem posłowie Ligi Polskich Rodzin bronili posła Janowskiego przed wyprowadzeniem z Sejmu przez Straż Marszałkowską.
Tomasz Nałęcz: Potem, już siłą pewnej inercji i pewnego poczucia środowiskowej więzi, ale już nie z wyrachowanego planu politycznego. Ja bym jednak nie utożsamiał całej Ligi z najbardziej ekstremalnymi zachowaniami posła Janowskiego, bo to jest sposób, jak mówię, wyjątkowy.
Tomasz Sekielski: A dlaczego nie powiedzieć jasno - niech Prawo i Sprawiedliwość ma wicemarszałka? To jest ugrupowanie, które nie łamie norm prawnych.
Tomasz Nałęcz: Panie redaktorze, dlaczego ja, człowiek lewicy mam przesądzać, kto z ugrupowań prawicowych, z opozycji ma mieć swojego wicemarszałka? Niech się prawice porozumie i zaproponuje nam swojego kandydata.
Tomasz Sekielski: Panie marszałku, ale bez poparcia SLD, Unii Pracy nikt nie zostanie wicemarszałkiem.
Tomasz Nałęcz: Ja odpowiadam. Jeśli ja miałbym rozstrzygać to uważam, że kolejność powinna być taka, najpierw prawica powinna spróbować się dogadać i wystawić wspólnego kandydata. Jeśli już lewica ma rozstrzygać, powiem za siebie, to wtedy bym oczekiwał, ze kandydat Prawa i Sprawiedliwości zwróci się do mnie i będzie zabiegał o moje poparcie. Kiedy jeszcze aspirował do tego stanowiska Pan Lech Kaczyński, rozumiem, że już teraz nie aspiruje, bo zdecydował o karierze samorządowej i chce być prezydentem Warszawy, on publicznie, demonstracyjnie mówił, ze jemu na poparciu lewicy nie zależy i nie zamierza w ogóle z lewicą w tej sprawie rozmawiać, bo jemu się to należy jak psu zupa.
Tomasz Sekielski: To, co polityk prawicy ma przyjść i prosić?
Tomasz Nałęcz: Nie prosić, tylko porozmawiać. Gdybym ja kandydując do Prezydium Sejmu, tak jak to było, miał możliwość zaprezentowania swojego programu działań przed Prezydium sejmu, tak jak to ma przedstawiciel Prawa i Sprawiedliwości, to bym z tego chętnie skorzystał. Uważam, że jeśli Prawo i Sprawiedliwość chce mieć swego reprezentanta w Sejmie to powinno rozmawiać z innymi klubami, a zrezygnować ze stwierdzenia, ze mu się to należy jak psu zupa. Bo nikt nie jest w Sejmie ani psem, ani nie jest zupą.
Poranna rozmowa SEKIELSKI PLUS jest emitowana od poniedziałku do piątku o 8.02 na antenie Radia Plus. Najważniejsi goście, najistotniejsze pytania, tylko ważne odpowiedzi – codziennie rano dowiesz się o czym powinieneś wiedzieć. Tomasz Sekielski dziennikarz TVN w Radio Plus.(Radio Plus/reb)