Ksiądz zgwałcił nastolatkę? Biskup Józef Guzdek przeprasza
Ordynariusz polowy ks. bp Józef Guzdek przeprosił pokrzywdzonych za księdza pedofila na zwołanej konferencji prasowej. Chodzi o duchownego z podwarszawskiego Legionowa, który został oskarżony o gwałt i molestowanie nastolatki. - Czyny, których dopuścił się były ksiądz Jacek S. nie powinny się nigdy zdarzyć, zero tolerancji dla pedofilii - podkreślił biskup. - Ubolewamy, odczuwamy zażenowanie, a nade wszystko przepraszamy za czyny, których dopuścił się wobec nieletnich aresztowany Jacek S. Nie jest on już kapłanem - oświadczył rzecznik ordynariatu polowego ks. Zbigniew Kępa. Zapewnił o współpracy kurii z organami ścigania. Zobacz film.
03.10.2013 | aktual.: 04.10.2013 12:44
- Smutek i przygnębienie. W ordynariacie polowym znany mi jest jeden przypadek takiego zachowania, niegodnego, złego, ale jeden za dużo. To nie powinno się nigdy zdarzyć. Osobiście bardzo nad tym ubolewam i bardzo przepraszam wszystkich pokrzywdzonych i wszystkich, których to zachowanie księdza dotknęło. Moja postawa wobec zjawiska pedofilii może być opisana przez dwa słowa: zero tolerancji, to jest moje wewnętrzne przekonanie - powiedział bp Guzdek.
Poinformował także, że osoby pokrzywdzone przez Jacka S., a także dzieci, z którymi on pracował otrzymują pomoc psychologiczną finansowaną przez ordynariat polowy. Dodał, iż zlecił szkolenie księży dotyczące m.in. pedofilii oraz przemocy w rodzinie. Bp Guzdek pytany, o ewentualne odszkodowania dla ofiar Jacka. S. podkreślił, że zdecyduje o tym sąd, ale - jak mówił - nie ma odpowiedzialności zbiorowej.
- Jego naganne postępowanie domaga się sprawiedliwej kary - podkreślił rzecznik ordynariatu.
W styczniu 2012 roku ks. Jacek S. został zatrzymany. Jak mówił rzecznik ordynariatu, po aresztowaniu księdza z kościoła garnizonowego w podwarszawskim Legionowie, Jacek S. został zawieszony w pełnieniu funkcji kapłańskich.
W kwietniu 2013 roku oskarżony ksiądz sam zaproponował, by został przeniesiony do stanu świeckiego. Watykan się zgodził. Ksiądz Jacek S. został zgodnie z prawem kanonicznym przeniesiony do stanu świeckiego. Kuria polowa w pełni współpracowała z organami śledczymi prowadzącymi dochodzenie. O sprawie Jacka S. niezwłocznie została poinformowana Kongregacja Doktryny Wiary w Watykanie. Jacek S. został zwolniony z zawodowej służby wojskowej w ordynariacie polowym. Został też przeniesiony przez Stolicę Apostolską do stanu świeckiego. Nie jest on już kapłanem - mówił ks. Kępa.
Podkreślił zarazem, że poszkodowanym i ich bliskim została zaoferowana i udzielona pomoc psychologiczna i terapeutyczna. - Z tej pomocy mogą oni nadal korzystać - powiedział.
Ksiądz w areszcie
Joanna Adamowicz z biura prasowego Sądu Okręgowego Warszawa-Praga poinformowała, że najprawdopodobniej 16 grudnia zacznie się proces Jacka S. Dodała, że oskarżony przebywa w areszcie.
Prokuratura Apelacyjna w Warszawie skierowała do SO akt oskarżenia w tej sprawie w sierpniu br., ale sąd zwrócił go prokuraturze do uzupełnienia. Ponownie akt oskarżenia trafił do SO 24 września br.
Sprawa księdza Jacka S.
Na Jacku S., który był księdzem kapelanem z kościoła garnizonowego w Legionowie, ciąży 17 zarzutów. Zarzucono mu naruszenie artykułów kodeksu karnego mówiących m.in o: doprowadzeniu innej osoby przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem do obcowania płciowego (za co grozi od 2 do 12 lat więzienia); obcowaniu płciowym z małoletnim poniżej lat 15. lub dopuszczeniu się wobec niego innej czynności seksualnej (takie samo zagrożenie karą); doprowadzeniu małoletniego do obcowania płciowego lub innej czynności seksualnej przez nadużycie stosunku zależności lub udzieleniu mu korzyści (kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia) oraz nakłanianiu ciężarnej kobiety do przerwania ciąży z naruszeniem przepisów ustawy (kara do 3 lat więzienia).
Akt oskarżenia trafił do sądu w sierpniu, ale śledczy dopiero teraz ujawnili tę sprawę.
Sprawa ma związek ze zgłoszeniem się na policję 18-letniej dziewczyny, która była kiedyś chórzystką w legionowskiej parafii pod wezwaniem św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Marii Panny. Powiedziała, że jako 14-latka została wykorzystana seksualnie przez duchownego, z którym później miała romans. Kobieta powiedziała także, że mając 17 lat zaszła z Jackiem S. w ciążę, a duchowny miał kazać jej usunąć dziecko. Miał też zapłacić za ten zabieg. W styczniu 2012 r. Jacek S. został zatrzymany i trafił do aresztu. O sprawie wówczas jako pierwszy poinformował „Super Express”.
Ksiądz pułkownik Zbigniew Kępa, rzecznik Ordynariatu Polowego, tuż po zatrzymaniu księdza Jacka S., wydał następujący komunikat: „Po otrzymaniu informacji na temat powodów zatrzymania ks. Jacka S. z dniem 17 stycznia 2012 roku Kuria Polowa zawiesiła go w sprawowaniu wszelkich funkcji i urzędów w Ordynariacie Polowym, zgodnie ze wskazówką zawartą w Okólniku Kongregacji Doktryny Wiary z dnia 3 maja 2011 roku. Ten całkowity zakaz jakiejkolwiek posługi w Ordynariacie Polowym obowiązuje ks. Jacka S. do czasu wyjaśnienia stawianych mu zarzutów. Wobec ks. Jacka S. zostanie niezwłocznie podjęte wstępne dochodzenie kanoniczne, zgodnie z kanonem 1717 Kodeksu Prawa Kanonicznego. Po zakończeniu wspomnianego dochodzenia, kierując się przepisami zawartymi w motu proprio 'Sacramentorum sanctitatis tutela', wszystkie zebrane informacje zostaną przekazane Stolicy Apostolskiej”.