Ksiądz zainwestował w kryptowalutę. Przepadły pieniądze na bazylikę
W ubiegłym roku z konta parafii w Legnickim Polu zniknęło 1,2 mln zł. Pieniądze, które miał zdefraudować ks. Włodzimierz G., pochodziły z budżetów resortu kultury oraz tamtejszej gminy. W środę, po roku od przestępstwa, zapadł wyrok.
Na dwa lata więzienia sąd skazał księdza Włodzimierza G. oskarżonego o defraudację ponad 1,2 mln z dotacji na remonty w kościołach.
Pieniądze pochodziły z budżetów resortu kultury oraz tamtejszej gminy. Według oskarżenia, G. przeznaczył część z tej sumy na zakup kryptowaluty, a resztę sobie wypłacił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Fundusze miały zostać przeznaczone na remont Bazyliki w Legnickim Polu i kościoła filialnego w Gniewomierzu. Włodzimierz G. był proboszczem w tej parafii. Po wykryciu nieprawidłowości w 2022 r., został zawieszony przez ordynariusza legnickiego bp Andrzeja Siemieniewskiego.
Surowa kara dla księdza
- W środę legnicki sąd uznał byłego proboszcza winnym zarzucanych mu czynów i skazał go na 2 lata bezwzględnego więzienia – przekazał PAP rzecznik Sądu Okręgowego w Legnicy sędzia Jarosław Halikowski. Sąd orzekł również, że ksiądz ma naprawić szkodę – zwróci resortowi kultury ponad milion zł, a gminie 15 tys. zł. Ma też zapłacić 15 tys. zł grzywny.
Sprawa przeciw księdzu została wszczęta już w 2022. Wtedy wyrok był nieprawomocny. Jak przekazał portal Interia.pl, "kiedy rozpoczął się proces, duchowny oświadczył, iż ma problemy ze zdrowiem psychicznym. Sędzia, który nie zdążył jeszcze odczytać aktu oskarżenia, postanowił o niekontynuowaniu procesu. Zamiast tego ksiądz został skierowany na badania."
- Oskarżony miał pełną świadomość tego, co czynił - powiedział sędzia Bartłomiej Treter w rozmowie z Interią.pl.
Źródła: PAP, Interia.pl