Ksiądz w trakcie mszy wyjawił, że jest gejem. Wierni nagrodzili go brawami
Duchowny Gregory Greiten postanowił przestać ukrywać swoją orientację seksualną. Ksiądz stwierdził, że powie parafianom, że jest gejem i w ten sposób doda odwagi innym homoseksualnym duchownym. Reakcja wiernych była dla niego zaskoczeniem - ludzie poderwali się z miejsc i nagrodzili go gromkimi brawami.
Homoseksualny ksiądz ze Stanów Zjednoczonych najpierw przedstawił swój plan arcybiskupowi. Po uzyskaniu aprobaty zebrał się na odwagę i podczas jednej z niedzielnych mszy wyjawił parafianom swoją tajemnicę.
Pozytywna reakcja wiernych ucieszyła go i utwierdziła w przekonaniu, że słusznie zrobił. "Będę taką osobą, jaką stworzył mnie Bóg. (...) W moim życiu kapłańskim i w trakcie służby, którą pełnię, pomogę wszystkim, bez względu na to, czy ta osoba jest gejem czy heteroseksualistą, biseksualistą czy osobą transseksualną. Aby każda z nich mogła być sobą i żyć w pełni, na podobieństwo Boga - wyjaśnił.
W poniedziałek, dzień po wyznaniu księdza, arcybiskup parafii św. Bernadetty w amerykańskim mieście Milwaukee wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że wspiera ojca Greitena w jego osobistej podróży.