Ksiądz sprzedawał lody, by zarobić na remont. Do akcji wkroczył sanepid
Sprzedawane przez proboszcza parafii w Gnojnie lody domowej produkcji cieszyły się dużą popularnością. Ksiądz wymyślił akcję, by zebrać pieniądze na remont kościoła. Ale to już koniec zbiórki. Z duchownym skontaktował się sanepid.
"W wyniku telefonu od Pani Bożeny Kurdyła z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Białej Podlaskiej - informujemy o zakończeniu akcji z lodami" - napisano w poście opublikowanym na Facebooku w "Zbiórce dla Jana".
Jej autorem jest proboszcz parafii w Gnojnie ks. Marcin Chudzik. Duchowny przygotowywał i sprzedawał lody domowej produkcji, by zdobyć pieniądze na remont XVIII-wiecznego kościółka w Starym Bublu.
Gdy akcja zyskała rozgłos, o sprawie dowiedział się sanepid. "Trzeba liczyć się z tym, że może być kontrola, opisanie "zakładu produkcji lodów" i kara" - czytamy we wpisie.
- Ksiądz mógłby te lody sprzedawać, ale musi spełnić pewne wymagania zawarte w unijnych dyrektywach. Produkcja żywności obarczona jest bardzo restrykcyjnymi przepisami, a lody są w wyższej grupie ryzyka - powiedział w rozmowie z portalem dziennikwschodni.pl dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej Marcin Nowik.
I wyjaśnia, że chodzi o użycie m.in. jajek i mleka. Sanepidowi miał się w tej sprawie poskarżyć mieszkaniec gminy.
Na remont kościoła można przekazać darowiznę: Parafia Rzymskokatolicka p.w. św. Antoniego Padewskiego w Gnojnie, Gnojno 47, 21–543 Konstantynów, nr rachunku: 56 2130 0004 2001 0795 3508 0001, tytułem: Darowizna – Zbiórka dla Jana.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl