Ksiądz skomentował protesty kobiet. Przyrównał je do nazistów
Proboszcz z Glinojecka (woj. mazowieckie) porównał protestujące kobiety do "marszów w brunatnych koszulach". Parafianie nie kryją oburzenia.
14.03.2017 | aktual.: 14.03.2017 10:51
Ks. Adam Staniszewski z parafii w Glinojecku odniósł się w gazetce parafialnej do strajku kobiet, który odbył się 8 marca w całej Polsce. Komentarz oburzył część wiernych.
Proboszcz porównał uczestniczki protestu do "brunatnych koszul" - formacji paramilitarnej, która była głównym narzędziem terroru niemieckiej partii nazistowskiej w walce z bojówkami i sympatykami innych ugrupowań politycznych.
"Czy wyobrażamy sobie marsze w brunatnych koszulach (takie nosiła niemiecka formacja paramilitarna), na których domagano się zabijania Polskich dzieci i dostępności cyklonu B (gaz używany podczas II wojny światowej w obozach koncentracyjnych) do mordowania ludzi. Nie!" - cytuje księdza tvn24.pl.
"Odbywają się jednak 'czarne marsze', na których uczestnicy domagają się zgody na zabijanie dzieci nienarodzonych - Polaków i stosowania pigułki 'dzień po' - EllaOne do zabijania poczętych dzieci produkowanej przez firmy córki, czyli powstałe z firmy produkującej w czasie wojny śmiercionośny gaz cyklon B" - czytamy dalej.
- To zdecydowanie jest mowa nienawiści - ocenia anonimowo jedna z mieszkanek Glinojecka. - Tym bardziej, że to mówi osoba, która ma duży posłuch w naszym społeczeństwie. To są bardzo groźne słowa - dodaje.