Ksiądz rozprowadzał dziecięce porno i ukradł Windowsa
Do ośmiu lat więzienia za rozpowszechnianie materiałów pornograficznych z udziałem dzieci grozi księdzu z Koszalina i biznesmenowi ze Słupska. Księdzu S. prokuratura postawiła jeszcze zarzut kradzieży w lipcu 2005 r. programu komputerowego Windows XP Home Edition firmy Microsoft, za co grozi mu do pięciu lat więzienia.
Akty oskarżenie przeciwko obu mężczyznom są już w sądzie - poinformowała Prokuratura Okręgowa w Słupsku.
Mieszkającego w Słupsku 31-letniego Roberta S., byłego kapelana szpitala i polikliniki w Koszalinie, oraz 45-letniego przedsiębiorcę Sławomira J. zatrzymano pod koniec marca br. w czasie ogólnopolskiej akcji policji przeciwko pedofilom.
Na dysku twardym laptopa Roberta S. i płycie CD znaleziono cyfrowe zdjęcia pornograficzne z udziałem małoletnich poniżej 15. roku życia. Podobne zdjęcia znajdowały się na dysku komputera Sławomira J. Ten mężczyzna posiadał również materiały pornograficzne z udziałem zwierząt - powiedział prokurator Tomasz Walendziak.
Jak ustalono w czasie śledztwa zdjęcia te obaj mężczyźni wielokrotnie przesyłali innym osobom za pomocą poczty elektronicznej. Robert S. miał rozpowszechniać w ten sposób dziecięcą pornografię od 2004 r. do 26 marca br., zaś Sławomir J. od listopada 2005 r. do marca br.
Na początkowym etapie śledztwa obu podejrzanych tymczasowo aresztowano. Po dwóch miesiącach zostali oni decyzją sądu zwolnieni z aresztu i przed sądem będą odpowiadać z wolnej stopy. Obaj przyznali się w śledztwie do winy.
Śledztwa przeciwko obu mężczyznom toczyły się jako odrębnie postępowania, gdyż podejrzani - jak ustaliła prokuratura - nie znali się ani nie przesyłali między sobą pornograficznych materiałów.