Ksiądz powiedział, że tych koszyczków nie poświęci. Wierni są oburzeni

Cała wieś chciała poświęcić koszyczki. Było ich tak dużo, że nie zmieściły się przy ołtarzu. Niektórzy trzymali więc święconki w ławkach. Ale proboszcz uznał, że tych pokarmów... święcić nie będzie. - Odmówił spełnienia posługi kapłańskiej - grzmią parafianie.

Koszyczków we Wręczycy Wielkiej ksiądz nie poświęcił
Źródło zdjęć: © WP.PL
Piotr Barejka

Parafianie opuścili kościół we Wręczycy Wielkiej (woj. śląskie) wściekli. Szli przez wieś klnąc, a w koszyczku nieśli niepoświęcony pokarm. - Wiele starszych osób twierdziło, że nigdy w życiu nie spotkali się z taką sytuacją, a zachowanie księdza według nich jest skandaliczne - mówi Monika*, która zaalarmowała Wirtualną Polskę o incydencie.

Lepiej na kolanach, niż na podłodze

Wielka Sobota. Kościół był pełen, a koszyczków tak dużo, że nie zmieściły się na ołtarzu. Parafianie uznali więc, że w takim razie święconkę lepiej trzymać w ławce, niż kłaść na podłodze. - Nie było wystawionych żadnych stołów, ani żadnego innego miejsca przygotowanego na koszyczki - opisuje zajście pani Monika.

Jak tłumaczy, zarówno ona, jak i wielu innych mieszkańców, uznało, że chleb do święcenia nie powienien stać na podłodze. - Przecież to tak jakby ksiądz rozłożył hostię na ziemi, a potem przeznaczył ją do spożycia - mówi.

Tymczasem okazało się, że proboszcz uważa inaczej. Poświęcił tylko koszyczki na ołtarzu i parę tych, które stały na schodkach przed ołtarzem. Całą resztę zignorował. - Nie wspomniał nic o tym, że koszyczki należy ustawić przed ołtarzem - oburza się Marta.

Ksiądz swoim zachowaniem rozwścieczył parafian. Jak mówi dalej Monika, proboszcz widział, że wiele osób koszczyki ma przy sobie, w ławkach. - Tego nie dało się nie zauważyć. Odwrócił się i zignorował zdumiony tłum.

Jednak wśród parafian pojawiła się nie tylko złość, ale też poważne oskarżenia wymierzone w proboszcza. - Odmówił przejścia przed kościół i machnięcia kilka razy kropidłem. Nie spełnił posługi kapłańskiej, a przecież to jego praca i obowiązek - stwierdza Monika.

Proboszcz przeciwko parafianom

Jak się okazuje, to nie pierwszy raz, gdy proboszcz naraził się swoim parafianom. Wcześniej doszło do kłótni przy okazji zbiórki na WOŚP. - Dramatycznie niska frekwencja podczas pasterki też świadczy o nie najlepszych relacjach - informuje nas Monika. Niestety proboszcz nie odbiera od nas telefonu.

*imię zostało zmienione

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także: Ks. Zieliński: kiedyś widok księdza był czymś normalnym. Teraz jest zjawiskiem

Wybrane dla Ciebie

Tomasz Lepper walczy o dom rodzinny. Planuje zebrać niezbędne środki
Tomasz Lepper walczy o dom rodzinny. Planuje zebrać niezbędne środki
Jej imię to Sweeney... Sydney Sweeney. To ona wcieli się w rolę dziewczyny Jamesa Bonda?
Jej imię to Sweeney... Sydney Sweeney. To ona wcieli się w rolę dziewczyny Jamesa Bonda?
Stanął tuż przed samochodem. Zaczął celować do kierującej
Stanął tuż przed samochodem. Zaczął celować do kierującej
Niemcy planują zakup systemu rakietowego Typhon
Niemcy planują zakup systemu rakietowego Typhon
Mata zagra na PGE Narodowym. Wielki koncert rapera już w maju 2026
Mata zagra na PGE Narodowym. Wielki koncert rapera już w maju 2026
Na Jasnej Górze padły mocne słowa. Episkopat łagodzi sytuację
Na Jasnej Górze padły mocne słowa. Episkopat łagodzi sytuację
Trump rozczarowany Putinem. Końca "współpracy" jednak nie będzie
Trump rozczarowany Putinem. Końca "współpracy" jednak nie będzie
Paragony grozy w Chorwacji? Niektórzy turyści przecierają oczy ze zdumienia
Paragony grozy w Chorwacji? Niektórzy turyści przecierają oczy ze zdumienia
Pamięć, historia i polityka. Nasi i nie nasi chłopcy [OPINIA]
Pamięć, historia i polityka. Nasi i nie nasi chłopcy [OPINIA]
Atak na 17-latka w Tarnowie. Są zarzuty dla dwóch osób
Atak na 17-latka w Tarnowie. Są zarzuty dla dwóch osób
Nocne spotkanie Hołowni. Jest postępowanie w SOP
Nocne spotkanie Hołowni. Jest postępowanie w SOP
Cudowna woda ks. Natanka z Grzechyni. Między wiarą, biznesem a sanepidem
Cudowna woda ks. Natanka z Grzechyni. Między wiarą, biznesem a sanepidem