Ksiądz pomaga wyzdrowieć tak jak lekarz? Zaskakująca deklaracja Ministerstwa Zdrowia
Poza konwencjonalnymi metodami leczenia Ministerstwo Zdrowia popiera też inny sposób na to, by chorzy szybko dochodzili do siebie. Resort przekonuje, że opieka księży w szpitalach ma takie samo znaczenie, co tradycyjne metody i leki.
Gdy kilka tygodni temu ministrem zdrowia został Łukasz Szumowski, na jaw wyszła informacja, że podpisał deklarację wiary. To dokument opisujący zasady katolickiej bioetyki, którego pomysłodawczynią jest dr Wanda Półtawska, przyjaciółka Jana Pawła II. Teraz okazuje się, że Ministerstwo Zdrowia na równi z opieką lekarską traktuje obecność księdza w szpitalu.
Poseł Nowoczesnej Marek Ruciński, który na co dzień jest lekarzem, wystąpił do resortu zdrowia o informację dotyczącą zatrudniania księży w szpitalach. - Moje wątpliwości budzi fakt, że to NFZ finansuje opiekę duszpasterską w szpitalach. Powinny to robić diecezje z funduszy kościelnych. Nie zgadzam się na utrzymywanie księży w szpitalach z budżetu państwa. Te środki powinny być przeznaczone na świadczenia medyczne dla pacjentów - mówi Wirtualnej Polsce. I dodaje: - Zarobki duszpasterzy w szpitalach są objęte dziwną tajemnicą. Można podejrzewać, że to około pięciu tys. zł miesięcznie brutto, czyli dobra lekarska pensja.
Jak wynika z informacji Ministerstwa Zdrowia, w placówkach podległych resortowi wydatki na jednego kapelana sięgają 4 tys. zł miesięcznie. Na zatrudnianie księży w szpitalach pozwala ustawa o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta.
W odpowiedzi na interpelację posła Nowoczesnej Ministerstwo Zdrowia zawarło ciekawy punkt widzenia. "W pełni podzielam zdanie o konieczności dbania o zdrowie pacjenta - nie tylko w aspekcie fizycznym, ale również psychicznym i duchowym, ponieważ ma ono nie mniejsze znaczenie w całym procesie leczenia" – napisał wiceminister Piotr Gryza.
Co ciekawe, podobnie uważa poseł Nowoczesnej. - Opieka duszpasterska w szpitalach jest potrzebna. W szpitalu w Poznaniu, gdzie pracuję, swego czasu był nawet prawosławny pop. Teraz jest tylko kapelan. Pacjenci domagają się obecności duchownego w szpitalu. W procesie leczenia ważne są trzy aspekty: fizyczny, psychiczny i duchowy. Muszę się one jednak równoważyć. Opieka duszpasterska może pomagać w leczeniu osobom głęboko wierzącym. Tak jak ateistom pomaga psycholog – mówi polityk.