Ksiądz podjął decyzję ws. psalmu. Zbeształ go poseł PiS
Proszę nie angażować swoich poglądów politycznych do liturgii mszy świętej - tymi słowami poseł PiS Jan Mosiński skrytykował decyzję księdza Daniela Wachowiaka. Poszło o znany psalm, który zawiera słowa "prawo i sprawiedliwość".
Ksiądz Daniel Wachowiak jest jednym z aktywniejszych kapłanów publikujących w mediach społecznościowych. A także jednym z popularniejszych ludzi polskiego Kościoła, bo na portalu X (dawniej Twitter) jego wpisy śledzi 40 tysięcy użytkowników. Czasami oprócz tematów religijnych porusza również sprawy związane z życiem codziennym, czy polityką.
Ksiądz Wachowiak jest proboszczem w Koziegłowach pod Poznaniem. W czwartek na swoim koncie w portalu X wprawdzie nie wprost, ale nawiązał do zbliżających się wyborów.
"Przyznam, że zarówno w Puszczy, jak i teraz, na moją proboszczowską odpowiedzialność, poprosiłem czytających i śpiewających, by ze względu na potężne emocje w naszym Narodzie, gdy na Liturgii pojawia się Psalm "prawo i sprawiedliwość" wykonywali go jako "sprawiedliwość i prawo" - napisał ks. Wachowiak.
To fragment z Psalmu 33: "Bo słowo Pana jest prawe, a każde Jego dzieło niezawodne. On miłuje prawo i sprawiedliwość". W przeszłości zdarzało się, że psalm ten bywał nawet czytany w dniu wyborów, co rodziło podejrzenia, których tym razem ksiądz zapewne chciał uniknąć.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
TVP czy TVN? Polacy ocenili stacje telewizyjne
Zapowiedź nie spodobała się jednak komentatorom identyfikującym się z prawą stroną sceny politycznej. "Szkoda, że autor natchniony przed wiekami nie miał natchnienia że kiedyś powstanie PiS i że jego tekst stanie się polityczny" - napisał jeden z użytkowników portalu X.
"Pan Dorn przed laty celowo zaproponował taką nazwę. W związku właśnie z psalmem. Niestety" - odpisał mu ks. Wachowiak. I przypomniał, że wersje psalmu różnią się w zależności od przekładu.
Posła PiS Jana Mosińskiego jednak tym nie przekonał. "Proszę nie angażować swoich poglądów politycznych do liturgii Mszy św." - skomentował polityk.
Ksiądz Wachowiak: Nie ma różnicy w hejcie
W sobotę ksiądz Daniel Wachowiak przypomniał, że wcześniej był już podobnie ostro krytykowany przez przedstawicieli lewej strony sceny politycznej. "Obrywało mi się z wielu stron. Nie pierwszy raz powiem, że nie ma różnicy w hejcie ze strony prawych i lewych. Wielu poklepuje nie z powodu szacunku do człowieka, ale emocji. Gdy one zostaną poruszone, nienawiść wypływa z równą szczerością zarówno z lewej, jak i prawej strony" - napisał.
Czytaj także: