Prokurator Waryszak, mówiąc o możliwym przedłużeniu śledztwa stwierdził, że najprawdopodobniej nie uda się do tego terminu przeprowadzić wszystkich czynności procesowych. Podkreślił jednak, że wszystko będzie zależało od prokuratora, który sprawę prowadzi i to on o tym zdecyduje. Tymczasem jak się okazuje, elbląscy prokuratorzy przesłuchali już Piotra J., osobę, która sama zgłosiła się do prokuratury twierdząc, że wie coś na temat zdarzeń w gdańskiej parafii św. Brygidy.
Prokurator Waryszak nie ujawnił szczegółów zeznań, ale powiedział, że w związku z tym przesłuchaniem zaistniała potrzeba wykonania innych czynności procesowych. Prokurator dodał, że zeznania Piotra J. nie wpływają bezpośrednio na to, że śledztwo może zostać przedłużone.