Ks. Boniecki: wybór bpa Nycza jest znakomity
Wybór biskupa Kazimierza Nycza na arcybiskupa metropolitę warszawskiego jest znakomity, bo jest to biskup, którego styl ukształtował się w szkole metropolity krakowskiego kardynała Karola Wojtyły - powiedział redaktor naczelny "Tygodnika Powszechnego" ks. Adam Boniecki.
03.03.2007 | aktual.: 03.03.2007 17:11
Podkreślił, że styl, który pokazał, proponował i praktykował arcybiskup, a potem kardynał Wojtyła, jest bardzo specyficzny. Jest to wyjście poza hierarchiczność, jest to wyjście do ludzi, to jest ciekawość ludzi, to jest pogoda ducha, którą się dzielił z tymi, których spotykał - podkreślił ks. Boniecki.
Abp Nycz __jest obecny, tak jak kardynał Wojtyła w tych wszystkich miejscach, gdzie się toczą ważne sprawy, jest zapraszany, bo jego głos jest potrzebny, dlatego że ma coś ważnego do powiedzenia - dodał ks. Boniecki.
W jego ocenie, biskupowi Nyczowi obcy jest "styl kościelny" - niejasny, nieprecyzyjny. Mówi jasno to, co ma do powiedzenia, a jego wypowiedzi są klarowne. Jednocześnie ma tę zdolność, którą miał kardynał Wojtyła, że umie słuchać, jest ciekawy, co ma do powiedzenia inny człowiek - podkreślił ks. Boniecki.
Jego zdaniem, abp Nycz sprawdził się jako biskup pomocniczy Krakowa, był prawą ręką metropolity krakowskiego kardynała Franciszka Macharskiego. Spoczywały na nim sprawy organizacyjne. Wydawało się, że jest niezastąpiony. Sprawdził się doskonale w czasie organizowania podróży Jana Pawła II do Polski. Organizował je znakomicie i panował nad całością wraz z detalami - ocenił ks. Boniecki.
Druga próba, przez którą musiał przejść nowy metropolita warszawski, to - według ks. Bonieckiego - objęcie diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej, gdzie się musiał się zmierzyć z nowymi wyzwaniami. Tam też doskonale się sprawdził. Zjednał sobie Kościół, współpracując z tamtejszym klerem - zaznaczył.
Dlatego też - podkreślił ks. Boniecki - abp Nycz to "wielki skarb dla Warszawy", a także pewna ulga dla warszawiaków, że nie przyjmują tego nowego biskupa z Krakowa; chociaż w Krakowie został ukształtowany, to jednak przychodzi z północy Polski z Koszalina- Kołobrzegu". Dlatego też warszawiacy nie muszą się czuć przytłoczeni przez supremację dawnej stolicy Polski, królewskiego miasta Krakowa - dodał ks. Boniecki.
Ponadto - jak podkreślił - nominacja nowego arcybiskupa metropolity Warszawy kładzie kres sytuacji pewnego napięcia w archidiecezji warszawskiej. To jest bardzo ważna archidiecezja, chociaż nie jest prymasowska, to odgrywa ogromną rolę w polskim Kościele. To jest miejsce reprezentujące wierzących - powiedział ks. Boniecki.