Krzyż w balonikach - przejmujący protest w Brazylii
Mieszkańcy Rio de Janeiro byli świadkami przejmującego protestu przeciwko przemocy
terroryzującej miasto: cztery tysiące czerwonych baloników uwolnionych w jednym momencie odsłoniło oczom widzów ustawiony na słynnej plaży Copacabana wielki drewniany krzyż.
27.06.2008 | aktual.: 27.06.2008 22:03
Te cztery tysiące szkarłatnych baloników wypełnionych helem, które uleciały w niebo, symbolizowało taką właśnie liczbę ludzi, którzy według przewidywań statystycznych zostaną zamordowani w ciągu drugiego półrocza 2008 roku w jednym z najpiękniejszych miast świata.
Happening był dziełem członków organizacji pozarządowej Rio Pokoju. Jej przewodniczący Antonio Costa wyjaśnił widzom zebranym tłumnie na plaży, że na podstawie statystyk policja przewiduje, że w ogarniętym przemocą Rio w ciągu najbliższych sześciu miesięcy zginie gwałtowną śmiercią co najmniej 4.000 osób. Chcieliśmy zwrócić uwagę władz i społeczeństwa na tę tragedię - powiedział Costa.
Według policyjnych przewidywań opartych na statystykach zbrodni, większość ofiar będzie miała od 14 do 25 lat i będą to głównie Murzyni pochodzący z biednych dzielnic, którzy porzucili szkołę i mieli do czynienia z bandami handlarzy narkotyków.
Rio jest scenerią nieustannych walk i potyczek między bandami handlarzy narkotyków walczącymi o kontrolę nad miastem.
Ci, którzy nie zginą w walkach rywalizujących gangów, mogą stracić życie z rąk grup paramilitarnych, uzbrajanych przez policję do walki z handlarzami narkotyków.