Krzysztof Szczerski: plan akcji w Syrii był konsultowany z Polską
Szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy stwierdził, że dokonany przez USA, Wielką Brytanię i Francję atak nie jest dla Polski zaskoczeniem. Dodał też, że obecnie Polska nie jest zaangażowana w akcję w Syrii.
Jak mówił w radiowej "Trójce" Krzysztof Szczerski, zaangażowanie polskiego wojska w akcję w Syrii wymagałoby zgody prezydenta. A tej nie ma, tak samo jak odpowiedniego wniosku.
- Nie byliśmy częścią procesu decyzyjnego, ale byliśmy konsultowani. I to jest ważne – mówił Krzysztof Szczerski o kulisach ataku USA, Wielkiej Brytanii i Francji w Syrii.
Dodał też, że Polska na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ będzie zabiegać, aby społeczność międzynarodowa podkreśliła niedopuszczalność używania broni chemicznej.
MSZ o ataku USA, Wielkiej Brytanii i Francji
"Ostatnie wydarzenia widzimy w kontekście powtarzających się ataków z użyciem broni chemicznej przeciw cywilnej ludności Syrii i jako konsekwencję dotychczasowej bezkarności ich sprawców. Brak właściwej reakcji na tego typu działania stanowi zachętę do kolejnych ataków przy użyciu zabronionej prawem międzynarodowym, wyjątkowo niehumanitarnej broni" – napisano w komunikacie MSZ
Jednocześnie resort zaapelował o "powstrzymanie się od działań, które prowadzić będą do dalszej eskalacji sytuacji".
O godz. 4 rano czasu lokalnego doszło do ataku USA, Wielkiej Brytanii i Francji na cele w Syrii związane z produkcją i przechowywaniem broni chemicznej. Zbombardowano ośrodek badań naukowych w okolicy Damaszku, magazyny w pobliżu Homs oraz ośrodek dowodzenia. W ataku wykorzystano ponad 100 rakiet.
Była to odpowiedź na przeprowadzony w ubiegłą sobotę atak chemiczny w kontrolowanej przez rebeliantów Dumie. Zginęło w nim około 60 osób. Syria i wspierająca ją Rosja zaprzeczyły, by doszło do użycia broni chemicznej.
_**Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl**_