Krzysztof Pieczyński wdał się w bójkę z innym mężczyzną. Aktor zdradza: "krzyczał do mnie: ty pedale!"
Popularny aktor Krzysztof Pieczyński miał pobić się z drugim mężczyzną w centrum Warszawy. Informację potwierdziliśmy Komendzie Stołeczna Policja. Wcześniej rozmowie z Polsatem aktor przekonywał, że został pobity. Ma to mieć związek z jego poglądami.
Do zdarzenia doszło o godzinie 10:00 w stolicy. Krzysztof Pieczyński powiedział, że został znieważony i pobity przez nieznanego mężczyznę. Ale inaczej sprawę przedstawia biuro prasowe Komendy Stołecznej Policji.
Według informacji policji, aktor i mężczyzna wpadli na siebie na rogu ulicy Marszałkowskiej i Żurawiej. Początkowo mieli wyzywać się, ale potem doszło do między nimi do bójki. Po tym zdarzeniu, obydwaj zgłosili się na komisariat przy ulicy Wilczej. Złożyli tam zeznania, wzajemnie oskarżając się o pobicie.
Krzysztof Pieczyński w rozmowie z WP powiedział, że został zaatakowany ze względu czerwony kolor kurtki. - Ty pedale, nosisz się jak nastolatka. Takich jak ty się likwiduje - opowiada aktor. Dodał, że próbował wyjaśnić, dlaczego męzczyzna go obraził, ale ten zaczął go kopać.
- Broniłem się, ale nie mam wprawy. Mam w końcu 60 lat, nie dam się jednak obrażać. Fala nienawiści jest porażająca - przyznał w rozmowie z WP. Dodał, że "nie może być tak, że kogoś wyzywa się i bije za poglądy, wygląd czy orientację". Aktor wyjaśnił, że został skopany i uderzony pięścią w twarz.
Sprawę zdarzenia bada policja. W tej chwili nie wiadomo, czy zajście zarejestrowała kamera monitoringu miejskiego.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Krzysztof Pieczyński znany jest ze swojej roli w serialu "Na dobre i na złe". Jest przeciwnikiem kościoła i prowadzi portal Polska Laicka.
Ostatnio wystąpił gościnnie w kilku serialach: „Na krawędzi”, „Komisja morderstw”, „Belfer”. Udało mu się również pojawić w amerykańskim „Przekraczając granice”.
Stale też pracuje w teatrze. Wrócił również na duży ekran – w ostatnich latach zagrał w znakomicie przyjętym „Jacku Strongu” i zbierającym doskonałe opinie „Ziarnie prawdy”. Jego ostatni występ na dużym ekranie to „Powidoki” Andrzeja Wajdy.