Krzysztof Kwiatkowski startuje jako kandydat niezależny w wyborach parlamentarnych
Były prezes Naczelnej Izby Kontroli ucina plotki. Właśnie potwierdził start w wyborach parlamentarnych.
- Teraz już oficjalnie informuję, przecinając wszelkie spekulacje. Chcę startować do Senatu jako kandydat niezależny - napisał na Twitterze Krzysztof Kwiatkowski.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Kwiatkowski swoją decyzję oficjalnie ogłosił w trakcie konferencji w Łodzi.
- Będę startował do Senatu. Tego miejsca, w którym jest większa szansa na to, że ponad podziałami politycznymi uda się realizować dobre inicjatywy na rzecz mieszkańców Łodzi i województwa łódzkiego - mówił Kwiatkowski.
Były prezes NIK dodał, że będzie "kandydatem niezależnym, kandydatem łodzian". Do przyszłego poniedziałku musi z komitetem zebrać tysiąc podpisów. To wtedy upływa termin rejestracji.
Zobacz także: Dziwny wywód ministra Andrzeja Dudy na temat LGBT
Start poza Koalicją
W trakcie konferencji padło pytanie, czemu nie wystartuje z list Koalicji Obywatelskiej.
- Nie jest to najlepsze rozwiązanie - odpowiedział. - Tym, czym się kierowałem, o czym myślałem i o czym marzę, to realizowanie misji senatora, który będzie reprezentował łodzian. Najlepszą do tego formułą jest kandydat niezależny - dodał.
- Jest mi najbliższa Polska wolna, praworządna, przestrzegająca reguł państwa demokratycznego i dobrze zarządzana. Taki jest program, który chcę przedstawić - podkreśla były prezes.
W poniedziałek Krzysztof Kwiatkowski zrezygnował z funkcji prezesa Najwyższej Izby Kontroli - tydzień przed końcem sześcioletniej kadencji. W piśmie opublikowanym przez NIK tłumaczył powód swojej decyzji - start w wyborach parlamentarnych, które odbędą się 13 października. Teraz wszystko się wyjaśniło.