Krzysztof Karsznicki kandydatem KRS na prokuratora generalnego
Krzysztof Karsznicki z Prokuratury Generalnej jest kandydatem Krajowej Rady Sądownictwa na prokuratora generalnego - poinformował przewodniczący KRS prof. Roman Hauser. Wcześniej informację o wyborze kandydata przez radę Hauser przekazał prezydentowi.
Rada wybrała Karsznickiego we wtorek spośród czterech prokuratorów ubiegających się o przedstawienie ich kandydatury prezydentowi. Wcześniej KRS przeprowadziła publiczne wysłuchania wszystkich czterech prokuratorów.
W konkursie wystartowali też: obecny wiceprokurator generalny Robert Hernand, szef warszawskiej Prokuratury Apelacyjnej Dariusz Korneluk i prok. Krzysztof Wójcik z Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie, delegowany do Prokuratury Generalnej.
Hauser poinformował we wtorek wieczorem, że w II turze głosowania w głosowaniu tajnym prok. Karsznicki otrzymał 13 głosów za, dziewięć przeciw i trzy wstrzymujące, oddane przez 25 członków KRS. Wymagana większość wynosiła 13 głosów.
Podczas I tury głosowania Karsznicki otrzymał 11 głosów za, siedem przeciw i sześć wstrzymujących się. Z kolei Hernand: trzy głosy za, dziewięć przeciw i 12 wstrzymujących się; Korneluk: dziewięć za, siedem przeciw i osiem wstrzymujących się; natomiast Wójcik: 14 przeciw i 10 wstrzymujących się, nikt nie głosował za.
W II turze kontrkandydaci Karsznickiego otrzymali - Hernand: jeden głos za, 13 przeciw, 11 wstrzymujących się; Korneluk: 10 za, pięć przeciw, 10 wstrzymujących się.
Tym samym Karsznicki został jednym z dwójki kandydatów, spośród których prezydent Andrzej Duda dokona wyboru nowego szefa prokuratury. Drugiego kandydata za tydzień ma wskazać Krajowa Rada Prokuratury.
13 października odbędzie się publiczne wysłuchanie kandydatów, którzy zgłosili się do konkursu na nowego szefa prokuratury do KRP. Do konkursu przed radą staną: Andrzej Biernaczyk z Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim i prokuratorzy Prokuratury Generalnej: Irena L. Łozowicka i Andrzej Janecki.
"Ostateczna decyzja zapadnie u prezydenta" - zastrzegł we wtorek w rozmowie z dziennikarzami po ogłoszeniu decyzji KRS Karsznicki, który odebrał gratulacje od przewodniczącego i członków rady.
Podkreślił, że prokuratura musi mieć głównie na uwadze "interes pokrzywdzonego, realizację jego interesów, jego ochronę i wszystko powinno do tego zmierzać, aby z postępowania karnego był głównie zadowolony pokrzywdzony".
Dodał, że nie jest entuzjastą reformy procesów karnych wprowadzonej od 1 lipca, ale nie ma także skłonności "do jakichś histerycznych uniesień". "Proces kontradyktoryjny na pewno ma swoje zalety, wymaga większego zaangażowania, to jest wielkie wyzwanie nie tylko dla prokuratorów, ale również dla sądu" - powiedział.
"Prokuraturę można zmienić nie oglądając się na inicjatywy legislacyjne i zmiany ustawy o prokuraturze, choć są to rzeczy ważne. Ale część zmian jest możliwa poprzez zmiany organizacji pracy i to jest możliwe w aktualnym otoczeniu prawnym" - ocenił Karsznicki.
Dodał, że bardzo bolały go opinie, według których "wszystkie niepowodzenia i porażki wynikają z rozdzielenia funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego". "Ja tak nie uważam, one wcale z tego powodu nie wynikają. Przyczyną była zła organizacja pracy, deficyt kapitału społecznego i aksjologicznego" - zaznaczył.
Prok. Karsznicki specjalizuje się w zagadnieniach prawno-międzynarodowych. Jest doktorem nauk prawnych. W PG zajmuje się obecnie tematami takimi jak ściganie przestępstw z nienawiści. Obecnie pracuje w Biurze Spraw Konstytucyjnych PG.
Latem 2011 r. Karsznicki zrezygnował ze stanowiska szefa pionu ds. obrotu międzynarodowego w PG po tym, jak na jaw wyszły nieprawidłowości w działaniach prokuratury, która udzieliła pomocy prawnej białoruskim organom ścigania, w wyniku czego aresztowany został tamtejszy opozycjonista Aleś Bialacki. Polska prokuratura przekazała Białorusi dane o przepływach na koncie Bialackiego, gdzie zbierane były pieniądze na działalność opozycyjną. Rezygnacja Karsznickiego miała charakter symboliczny, bo w dniach, gdy doszło do nieprawidłowości, był on na urlopie.
Prezydent powołuje nowego prokuratora generalnego spośród zgłoszonych przez KRS i KRP kandydatów nie później niż w ciągu trzech miesięcy przed upływem kadencji dotychczasowego szefa prokuratury. Kadencja prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta upływa z końcem marca 2016 r.