Krzyki w programie. Olejnik: jestem oburzona

Gorąco zrobiło się w programie Moniki Olejnik. Robert Biedroń i Tobiasz Bocheński zaczęli się przekrzykiwać. W pewnym momencie głos podniosła też Olejnik. - Jestem oburzona - stwierdziła.

Kłótnia w programieKłótnia w programie
Źródło zdjęć: © TVN24
Katarzyna Bogdańska

W czwartek doszło do ostrego spięcia w programie "Kropka nad i" w TVN24. Gośćmi Moniki Olejnik byli kandydaci do Parlamentu Europejskiego Robert Biedroń oraz Tobiasz Bocheński. Głównym tematem była sytuacja na polskiej granicy, ale także sprawa afery z Funduszem Sprawiedliwości oraz Red is Bad.

- Pan Bodnar ma prokuraturę, może składać wnioski - stwierdził Bocheński. - Żeby stwierdzić przestępstwo, potrzebny jest wyrok sądu - podkreślił.

Tobiasz Bocheński przekonywał, że "nikogo nie okradziono". - To są publicystyczne stwierdzenia. Równie dobrze mógłbym odwrócić ten argument i pokazać, jak rząd PO i PSL kierował unijne środki do miast, w których rządził - dodał, odpowiadając, że pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości trafiały do regionów, gdzie kampanię prowadzili politycy Suwerennej Polski.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wymusiła pierwszeństwo na skrzyżowaniu. Groźny moment nagrała kamera

- Ale to jest ping pong - odpowiedział mu Biedroń. - Najpierw się pan wyspowiadaj z waszych grzechów, a później oglądaj grzechy innych - dodał. - Są pewne granice rżnięcia głupa w tej sprawie - mowił dalej Biedroń. - My was złapaliśmy za rękę i dzisiaj mówicie, że to nie wasza ręka - dodał.

Krzyki w programie

Polityk Lewicy stwierdził, że "w tej sprawie również jest krzywda ludzi, którzy czekali na pomoc". Mówił o powstańcach warszawskich, którzy mieli otrzymać wsparcie. Biedroń twierdził dalej, że "okradano powstańców, kupowano sobie mieszkania za te pieniądze, luksusowe samochody".

W tym momencie zareagował ostro Bocheński. - Nikt nie zrobił więcej dla powstańców warszawskich niż Lech Kaczyński i Prawo i Sprawiedliwość - powiedział. Obaj goście zaczęli na siebie krzyczeć. - Tak, tak, Bóg, honor, ojczyzna, wielkie rzeczy, a z drugiej strony upychacie publiczne pieniądze w swojej kieszeni - grzmiał polityk Lewicy.

Gości próbowała uspokoić Monika Olejnik. Po chwili stwierdziła: "Proszę nie mieszać prezydenta Lecha Kaczyńskiego w pana Szopę. Jestem tym oburzona".

Źródło: TVN24

Wybrane dla Ciebie
Nocna interwencja we Wrocławiu. Półnaga 22-latka prosiła o pomoc
Nocna interwencja we Wrocławiu. Półnaga 22-latka prosiła o pomoc
Komisja PE odrzuciła wniosek ws. Romanowskiego
Komisja PE odrzuciła wniosek ws. Romanowskiego
Rozpoczęły się rozmowy Putina z wysłannikami Trumpa
Rozpoczęły się rozmowy Putina z wysłannikami Trumpa
Trump udostępnia nieprawdę. Poinformował, że Maduro się poddał
Trump udostępnia nieprawdę. Poinformował, że Maduro się poddał
Napięcia na Morzu Czarnym. Putin straszy "radykalną odpowiedzią"
Napięcia na Morzu Czarnym. Putin straszy "radykalną odpowiedzią"
Burza w sieci. Komentują prezydenckie weto
Burza w sieci. Komentują prezydenckie weto
Nawrocki wetuje ustawę ws. psów. Dosadny komentarz Tuska
Nawrocki wetuje ustawę ws. psów. Dosadny komentarz Tuska
Putin: Europa dąży do zablokowania procesu pokojowego
Putin: Europa dąży do zablokowania procesu pokojowego
Amerykanie z wizytą na Kremlu. Zięć Trumpa spacerował po Placu Czerwonym
Amerykanie z wizytą na Kremlu. Zięć Trumpa spacerował po Placu Czerwonym
Spotkanie liderów koalicji. "Jest kilka tematów do obgadania"
Spotkanie liderów koalicji. "Jest kilka tematów do obgadania"
Ścigali go od dawna. Pięć listów gończych i magazyn kart SIM
Ścigali go od dawna. Pięć listów gończych i magazyn kart SIM
Projekt Nawrockiego oburzył rolników. "Przeciwko rozwojowi na krzywdzie ludzkiej"
Projekt Nawrockiego oburzył rolników. "Przeciwko rozwojowi na krzywdzie ludzkiej"