Wulgarne okrzyki na koncercie Kozidrak. Reakcja piosenkarki

"J**** PiS" na całą salę podczas koncertu Bajm w Warszawie. Nagranie pojawiło się na TikToku. Widać na nim reakcję Beaty Kozidrak która pokazała wymowne gesty i za chwilę krzyknęła do fanów: "niech żyje stolica".

Koncert Bajm
Koncert Bajm
Źródło zdjęć: © Michał

04.03.2023 | aktual.: 04.03.2023 17:29

Beata Kozidrak z zespołem Bajm wystąpiła w piątek w klubie Stodoła w Warszawie. Wydarzenie cieszyło się ogromną popularnością, a media społecznościowe zalała fala zdjęć i nagrań.

Na jednym z filmów który pojawił się na TikToku widzimy i słyszymy jak tłum krzyczy "J**** PiS". Jest też zbliżenie na Beatę Kozidrak, która co prawda nie przyłączyła się do swoich fanów, ale jej gesty były jednoznaczne. Kiedy krzyki ustały, zadowolona Kozidrak krzyknęła ze sceny: "niech żyje stolica".

Koncert Bajmu odbył się w ramach trasy ''Piramidy na niby'', o której zespół mówił, że jest "powrotem do korzeni".

Beata Kozidrak wyrok

Beata Kozidrak jest jedną z najpopularniejszych artystek w Polsce. W 2021 roku wybuchł skandal kiedy okazało się, że policja zatrzymała ją za jazdę pod wpływem alkoholu. W momencie zatrzymania 1 września artystka miała aż 2 promile. Kozidrak przyznała się do winy i wskazała, że dzień wcześniej wypiła około 1 litr wina.

Już następnego dnia, piosenkarka wydała oświadczenie "Kochani, przepraszam wszystkich. Wiem, że was zawiodłam. Z całego serca żałuję tego, co się wczoraj wydarzyło. Bardzo się tego wstydzę. Wiem, że muszę ponieść konsekwencje tego, co się stało. Jestem na to gotowa".

Pierwszy wyrok w sprawie Beaty Kozidrak zapadł 29 października 2021 roku. Sędzia orzekł wówczas karę 6 miesięcy prac społecznych po 12 godzin miesięcznie, 10 tysięcy złotych grzywny oraz zakaz prowadzenia pojazdów przez pięć lat. Artystka odwołała się od niego, wskazując na zbyt surowy wymiar kary.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kolejna rozprawa odbyła się na początku maja 2022, w dzień urodzin piosenkarki. Warszawski Sąd Okręgowy nie przychylił się wówczas do wniosków żadnej ze stron, orzekając pięć lat zakazu prowadzenia pojazdów, grzywnę w wysokości 50 tysięcy złotych (200 stawek dziennych po 250 złotych) i świadczenie pieniężne w wysokości 20 tysięcy złotych na rzecz funduszu postpenitencjarnego. Od wyroku sędzi Agaty Pomianowskiej w czerwcu odwołała się prokuratura, zarzucając niewspółmierność wymierzonej kary do stopnia szkodliwości społecznej czynu. 8 sierpnia 2022 roku Sąd Okręgowy w Warszawie rozpatrzył apelację prokuratury, która domagała się surowszej kary. Proces piosenkarki zakończył się prawomocnym wyrokiem skazującym, utrzymującym werdykt sądu pierwszej instancji.

Proces Beaty Kozidrak wzbudzał kontrowersję za sprawą uzasadnienia pierwotnego wyroku. Prowadząca sprawę, sędzia Sądu Rejonowego Warszawa-Mokotów jako okoliczności łagodzące wyrok wskazała wówczas dorobek artystyczny piosenkarki.

"Oskarżona po pierwsze przyznała się, ale wyraziła też żal, przeprosiła, jest osobą niekaraną. Przez 40 lat posiadania prawa jazdy nie miała żadnych kolizji z prawem. Nadto jako okoliczność łagodzącą należy wziąć pod uwagę jej dotychczasowy uregulowany tryb życia, w tym niekwestionowany dorobek artystyczny oskarżonej, jej zasługi dla polskiej muzyki i kultury".

Czytaj też:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (856)