Kryzys Rosja-Ukraina. Biden ostrzega Putina
Rosną obawy o to, że Rosja może ponownie wkroczyć na terytorium Ukrainy. Na sytuację reaguje Biały Dom. Joe Biden zapowiedział, że podejmuje działania, po których Putinowi "będzie bardzo bardzo trudno" zaatakować Ukrainę.
Do mediów przecieka coraz więcej informacji o możliwej agresji Rosji wobec Ukrainy. Na doniesienia reaguje Biały Dom, o czym w piątek 3 grudnia poinformował prezydent USA Joe Biden.
Rosja zaatakuje Ukrainę? Biden grozi Putinowi
- Jesteśmy w stałym kontakcie z naszymi sojusznikami i partnerami. To, co robię obecnie, to przygotowanie czegoś, co będzie najbardziej kompletnym i znaczącym zestawem inicjatyw - zapowiedział Joe Biden.
- Aby uczynić bardzo bardzo trudnym to, czego ludzie obawiają się, że zrobi pan Putin - sprecyzował prezydent USA w rozmowie z mediami.
Spór Rosja-Ukraina. Biden spotka się z Putinem?
Jak informowaliśmy w Wirtualnej Polsce, w czwartek sekretarz stanu Anthony Blinken potwierdził, że rozmowa Biden-Putin może odbyć się "w najbliższej przyszłości".
Wcześniej o takiej możliwości poinformował wiceminister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Riabkow. Z jego wiedzy do spotkania prezydentów USA i Rosji może dojść w najbliższych dniach.
Takiego spotkania, o czym informowaliśmy, boi się jednak sama Ukraina, na której granicy mobilizują się siły zbrojne Rosji. - Niewykluczone, że napięta sytuacja na ukraińsko-rosyjskiej granicy jest związana z możliwym spotkaniem prezydentów USA i Rosji Joe Bidena i Władimira Putina, a Kreml chce w ten sposób wzmocnić swoją pozycję negocjacyjną - ocenił minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow.
Jak przekazał minister, Rosja rozlokowała przy ukraińskich granicach, na Krymie i w Donbasie ponad 40 batalionowych grup taktycznych, w skład których wchodzi 115 tys. żołnierzy.
Źródło: PAP