Kryzys na granicy. Bp Damian Muskus: miłosierdziu nie stawia się granic

Bp Damian Muskus informuje w swoim poście na Facebooku o porozumieniu wspólnot religijnych i organizacji pozarządowych zawartych 4 listopada z włoskimi władzami. Dzięki niemu będzie możliwe przyjęcie w ciągu dwóch najbliższych lat 1200 afgańskich uchodźców, przebywających obecnie m.in. w Pakistanie, Iranie i Katarze.

"U nas kryzys wciąż trwa, a nawet się pogłębia. Zdaje się, że społeczeństwo zaczyna coraz bardziej wierzyć prowadzonej przez publiczne media narracji odczłowieczającej uchodźców, czego efektem jest fakt, że nie widzi się w nich zziębniętych, przestraszonych, głodnych i chorych ludzi, ale jakieś abstrakcyjne zagrożenie" - zwraca uwagę biskup pomocniczy archidiecezji krakowskiej.

"Czynienie miłosierdzia nie powinno mieć żadnych granic. Granice należy stawiać realnemu zagrożeniu, ale też hipokryzji i znieczulicy" - zwraca uwagę polski hierarcha.

"Przestańmy zastanawiać się nad tym, czy opłaca się komuś pomagać, czy ktoś wart jest tej pomocy, czy sobie na nią zasłużył, czy nie spowoduje to, że potrzebujących będzie coraz więcej i więcej. Ubogich się przytula, a nie liczy - mówi papież. Nie do nas należy osąd, zwłaszcza w sytuacji, gdy chodzi o ludzkie życie. Niesienie pomocy, zwłaszcza w tak dramatycznych okolicznościach jest naszą powinnością, jest tym odruchem, który świadczy o naszym człowieczeństwie" - przekonuje bp Muskus.

Kryzys na polsko-białoruskiej granicy trwa od sierpnia. Od 2 września w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego obowiązuje stan wyjątkowy.

Został on wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów. 30 września Sejm zgodził się na przedłużenie stanu wyjątkowego o kolejne 60 dni.

Wkrótce na granicy z Białorusią ruszy budowa muru. Jego szacunkowy koszt ma wynieść 1,5 mld zł.