Kryzys imigracyjny w Europie

Węgry i Grecja od miesięcy mierzą się z problemem tysięcy migrantów, którzy starają się przedostać na terytorium Unii Europejskiej.
Niemcy, Austria i Słowacja przywracają kontrole na swoich granicach. Belgia rozważa to samo.

(WP, TVN24, PAP, oprac.: mg)

Większość imigrantów próbujących dostać się do Unii Europejskiej przedostaje się przez granicę serbsko-węgierską.
Węgrzy wzdłuż granicy zbudowali wysoki na trzy metry płot z zasiekami, który we wtorek zostanie zamknięty. Kontrolę ma wzmocnić ponad cztery tysiące wojskowych.

Od wtorku też ma wejść w życie nowe antyimigracyjne prawo (niezgodne z prawem międzynarodowym), które będzie umożliwiać karanie za nielegalne przekroczenie granicy nawet więzieniem.

Tysiące imigrantów zmierzają w zdecydowanej większości do Niemiec, które w niedzielę tymczasowo przywróciły kontrole na swoich granicach. Z powodu wprowadzonych kontroli w poniedziałek rano na drogowych przejściach granicznych między Austrią a Niemcami tworzyły się kilometrowe korki.

Inny szlak, którym imigranci starają się dotrzeć do Europy, prowadzi przez wody Morza Śródziemnego prosto do Grecji. Od początku roku do greckich wysp dotarło ponad dwieście tysięcy osób. Greckie władze robią wszystko, aby imigranci zostali szybko zarejestrowani i mogli być przewiezieni dalej w głąb kraju, nie utrudniając swoim pobytem sytuacji na tych niewielkich wyspach.

Austria czasowo przywraca kontrolę na granicy z Węgrami. - Tak, postąpimy tak jak Niemcy. W strefie Schengen są możliwe czasowe kontrole graniczne i wprowadzimy takie czasowe kontrole bezpośrednio na granicy - poinformowała minister spraw wewnętrznych Austrii Johanna Mikl-Leitner przed rozpoczęciem spotkania szefów MSW państw UE.

Przywrócenie kontroli na na swoich granicach rozważa również Belgia. Minister ds. polityki azylowej i imigracji Theo Francken zaznaczył, że jeśli jego kraj znajdzie się w podobnym położeniu co Niemcy, to "z pewnością powinien rozważyć podjęcie kroków, na które zdecydował się Berlin".

Kontrole na granicach zwiększyła również Polska. Na przejściach znajduje się więcej pracowników służby granicznej niż zazwyczaj. Ściśle współpracują ze stroną niemiecką, ale na razie nie podejmują żadnych radykalnych decyzji. Wzmożone kontrole wprowadzone zostały głównie na południowych i południowo-zachodnich granicach Polski.