Krytyczna sytuacja we Włoszech. Brakuje miejsc w szpitalach
We Włoszech szaleje grypa. Lekarze alarmują, że sytuacja w szpitalach i na pogotowiu staje się dramatyczna. Sezonowej grypie towarzyszą przypadki COVID-19 i zapalenia płuc.
05.01.2024 | aktual.: 05.01.2024 11:23
Włoskie szpitale są pełne. Na oddziały trafiają głównie osoby starsze z chorobami układu oddechowego, dla wielu zabrakło miejsca. W tym roku to nie COVID-19, a grypa powoduje największe zaniepokojenie. Każdego dnia rośnie liczba przypadków jej ciężkiego przebiegu. Lekarze przyznają, że na początku roku notują mniej hospitalizacji z powodu koronawirusa, chociaż samych zachorowań na COVID-19 nie ubywa.
- Jest to najcięższy sezon grypowy od 15 lat - powiedział dyrektor kliniki chorób zakaźnych w Genui, profesor Matteo Bassetti. Prezes włoskiej federacji placówek medycznych Giovanni Migliore dodał, że w obecnej fazie "COVID-19 ustępuje miejsca grypie". Duży niepokój lekarzy wywołuje jej ciężki przebieg u wielu młodych osób.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chorują zdrowi i młodzi
- Notujemy hospitalizacje z powodu zapalenia płuc u pacjentów zdrowych i młodych. W niektórych przypadkach konieczne jest nawet leczenie na intensywnej terapii - zaznaczył Marco Falcone z oddziału chorób zakaźnych szpitala w Pizie.
Eksperci przyznają, że nie jest jasne, czy te szczególnie ostre formy są rezultatem spadku odporności na wirusa grypy po pandemii, czy też jego bardziej agresywnych wariantów.