Krytyczna sytuacja na bułgarskim odcinku Dunaju
Bułgarskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych
wysłało wieczorem noty do rządów Rumunii, Serbii i
Czarnogóry z prośbą o pilne ograniczenie spuszczania wody z
kompleksu hydroenergetycznego Żelazne Wrota na Dunaju.
12.04.2006 | aktual.: 12.04.2006 20:55
Od wtorku ze zbiornika Żelaznych Wrót napływa duża ilość wody i w zachodniej części bułgarskiego odcinka Dunaju poziom wody przekracza stan alarmowy. Ogłoszono stan klęski żywiołowej.
Burmistrz 45-tysięcznego Widina zarządził na noc z środy na czwartek ewakuację mieszkańców niżej położonych dzielnic miasta. By zapobiec kradzieżom z domów, których mieszkańcy zostaną ewakuowani, zostanie wzmożona ochrona policyjna.
W Widinie od 65 lat nie było ewakuacji z powodu fali powodziowej. Kiedy 25 lat temu poziom Dunaju także podniósł się bardzo niebezpiecznie, do ewakuacji jednak nie doszło.
Burmistrz Widina już wcześniej zaapelował do mieszkańców, by byli gotowi do ewakuacji, przygotowali dokumenty, przedmioty pierwszej potrzeby i wodę pitną.
Resort odpowiedzialny za politykę państwa podczas klęsk żywiołowych i katastrof poinformował, że dla ewakuowanych przygotowano 12 punktów ewakuacyjnych, łóżka, namioty, pakiety z żywnością. W pierwszej kolejności mają być ewakuowane szpitale, szkoły i przedszkola.
Poziom Dunaju jest mierzony co dwie godziny. Sytuację w środę skomplikował silny deszcz, który utrudnia obserwację rzeki. W umacnianiu brzegów Dunaju pomaga wojsko.
Minister obrony Weselin Bliznakow wydał rozkaz podwyższenia stanu gotowości jednostek w północnej części kraju; mają one uczestniczyć w akcjach prewencyjnych i ratunkowych.
W środę zamknięto port Somowit, zalany przez wezbrane wody Dunaju. Zalane są domy w niżej położonej dzielnicy miasta Nikopol. W Łomie pod wodą znalazł się port i niżej położona dzielnica przemysłowa.
Ewgenia Manołowa