Krystyna Pawłowicz żegna ministrów. "Służby i lewactwo znowu ich pokonały"
Posłanka Prawa i Sprawiedliwości Krystyna Pawłowicz przyzwyczaiła internautów do tego, że na jej facebookowym koncie regularnie pojawiają się polityczne komentarze. Przy okazji rekonstrukcji rządu też nie zawiodła. I tym razem nie zabrakło mocnych słów.
Co Pawłowicz myśli o kształcie nowego rządu? Użytkownicy Facebooka nie muszą zastanawiać się nad odpowiedzią na to pytanie. Posłanka zamieściła bowiem wpis, w którym przedstawiła swoją opinię na ten temat. Post jest jednocześnie wyrażeniem wdzięczności i krytyką.
Podziękowała dotychczasowym szefom resortów środowiska, spraw zagranicznych i obrony narodowej. Co więcej, tego ostatniego nazwała "niezłomnym". Podkreśliła, że liczy na ich powrót. Jednocześnie zdradziła, kto według niej przyczynił się do odsunięcia ich od stanowisk - "służby i lewactwo".
"Panom ministrom Janowi Szyszce, Witoldowi Waszczykowskiemu i niezłomnemu Antoniemu Macierewiczowi, których - niestety - służby i lewactwo znowu pokonały, za ich służbę Polsce, moi wyborcy i ja dziękujemy! Czekamy na wasz powrót do służby Naszej Ojczyźnie..." - napisała.
Skład nowego rządu
O godz. 12 w Pałacu Prezydenckim został zaprzysiężony nowy rząd. W nowym składzie Rady Ministrów zabrakło Konstantego Radziwiłła, Jana Szyszki, Antoniego Macierewicza, Anny Streżyńskiej i Witolda Waszczykowskiego.
Pojawiły się za to nowe nazwiska. Waszczykowskiego na stanowisku szefa MSZ zastąpił Jacek Czaputowicz, a Błaszczaka - Joachim Brudziński, który stanął na czele MSWiA. Ministrem zdrowia jest teraz Łukasz Szumowski, ministrem inwestycji i rozwoju - Jerzy Kwieciński, ministrem przedsiębiorczości i technologii - Jadwiga Emilewicz, a ministrem finansów - Teresa Czerwińska.
Adamczyk, Błaszczak i Kowalczyk pozostali w rządzie, ale będą kierować innymi resortami niż do tej pory. Andrzejowi Adamczykowi od teraz podlega Ministerstwo Infrastruktury, Mariuszowi Błaszczakowi - MON, a Henrykowi Kowalczykowi - Ministerstwo Środowiska.