Krwawy zamach na siedzibę wywiadu - zobacz zdjęcia

Grupa zamachowców zaatakowała siedzibę pakistańskiego wywiadu ISI (Inter-Services Intelligence) oraz komendę policji w Lahaur.

Zamachowcy podjechali samochodem pod siedzibę agencji wywiadowczej i zaczęli strzelać. Ochrona odpowiedziała ogniem. Po chwili nastąpił olbrzymi wybuch. Zginęło co najmniej 23 osoby. Około 200 jest rannych.

Na zdjęciu przypadkowi ochotnicy niosą mężczyznę rannego w zamachu.

Samochód zamachowców zaparkował pomiędzy biurem wywiadu ISI i posterunkiem policji w biznesowej dzielnicy Lahaur.

Strzelanina między zamachowcami a siłami policji i wywiadu trwała jeszcze przez godzinę po wybuchu.

Według różnych informacji zginęło od 20-25 osób. Około 250 jest rannych.

Poważnym zniszczeniom uległo biuro wywiadu oraz siedziba policji.

- Toczy się wojna i jest to wojna o nasze przetrwanie - powiedział minister spraw wewnętrznych Pakistanu, Rehman Malik tuż po zamachu, sugerując, że dokonali go talibowie.

Jeden z podejrzanych zatrzymany nieopodal miejsca ataku.

Istnieją dowody na to, że agencja wywiadowcza ISI miała powiązania z talibami. Amerykanie naciskali jednak na rząd pakistański na zerwanie jakichkolwiek kontaktów między wywiadem i talibami.

Lahaur było do tej jednym z bardziej spokojnych miast Pakistanu. Położone przy granicy z Indiami miasto jest stolicą prowincji Pendżab.

Sytuacja uległa zmianie kilka miesięcy temu. To trzeci krwawy zamach, jaki miał miejsce w tym mieście w ostatnim czasie.

Minister spraw wewnętrznych Pakistanu, Rehman Malik stwierdził, że to prawdopodobnie próba odwetu za wymierzoną w talibów operację w Dolinie Swat.

Policji udało się zatrzymać na miejscu kilku mężczyzn podejrzewanych o przygotowanie zamachu.