Krwawe starcia rosyjsko-czeczeńskie w rejonie Gałaszek
110 bojowników czeczeńskich zginęło w walkach oddziału, który przedostał się z Gruzji do Inguszetii, z rosyjskimi wojskami federalnymi w okolicy wsi Gałaszki.
28.09.2002 09:37
Żródła rosyjskie twierdzą, że w rejonie tym przez całą noc z piątku na sobotę trwały starcia żołnierzy rosyjskich z oddziałami bojowników, okrążonymi w piątek wieczorem w kompleksie leśnym. Od rana słychać ponownie odgłosy artylerii. Rosyjskie lotnictwo wznowiło bombardowania lasów koło Gałaszek.
W rejon Gałaszek skierowane zostały dodatkowe siły rosyjskiej policji i wojska.
Rosjanie utrzymują, że rejon ten zajął oddział polowego przywódcy Rusłana Giełajewa, który wycofywał się z Wąwozu Pankiskiego w Gruzji.
W czwartek koło Gałaszek doszło do największej od wielu miesięcy bitwy między wojskami rosyjskimi i bojownikami czeczeńskimi. Czeczeni zestrzelili tam rosyjski śmigłowiec, w którym zginęły dwie osoby.
Jeden z przywódców czeczeńskich Amir Sultan na stronie internetowej Kavkaz.org. poinformował, że podczas walk w Gałaszkach zginęło ponad 100 Rosjan, a tylko 6 Czeczenów. 5 bojowników uznaje się za zaginionych, a pozostali - przedostali się do Czeczenii. Są to informacje nie potwierdzone. (mag)