Kreml krytykuje wykorzystywanie nazwiska Władimira Putina w celach biznesowych
Kreml krytykuje próby wykorzystywania nazwiska prezydenta Władimira Putina w celach biznesowych, w tym najnowszy wniosek o rejestrację znaku towarowego z nazwiskiem szefa państwa dla broni - poinformowało rosyjskie radio Biznes FM (BFM).
Rosyjski urząd patentowy Rospatent ma rozważyć rejestrację znaku towarowego "Putinberg" dla wyrobów kategorii "broń palna, materiały wybuchowe i amunicja" - powiadomiła rozgłośnia na swej stronie internetowej. Pełnomocnik biura patentowego Anatolij Pawłow potwierdził złożenie wniosku, lecz nie wyjaśnił powodów wyboru takiej właśnie nazwy.
Tymczasem rzecznik prezydenta Władimira Putina Dmitrij Pieskow wypowiedział się przeciwko używaniu nazwiska prezydenta w celach czysto komercyjnych. - Zachęcamy, by używać imienia i nazwiska prezydenta do popularyzacji sportu, zdrowego sposobu życia czy w innych szlachetnych celach. Uważamy za negatywne robienie tego w celach komercyjnych - powiedział Pieskow innej rozgłośni - radiu Kommiersant FM.
Wiele artykułów w Rosji już nosi nazwy nawiązujące do "silnego człowieka" Rosji. Jest np. wódka Putinka - jedna z najpopularniejszych w Rosji, są wyroby wędliniarskie nazwane od nazwiska prezydenta.
W roku 2011 Rospatent odmówił rejestracji znaku "Put-in-pot" dla produktów chemicznych. Nie pomogło wyjaśnienie, że w tłumaczeniu z angielskiego na rosyjski wyrażenie to oznacza "włożyć do garnka".
W Czelabińsku w roku 2002 był lokal "Putin", gdzie podawano szaszłyk o nazwie "Pion Władzy", a koktajl mleczny nosił rozbudowaną nazwę "Gdy Wowoczka był malutki" (Wowoczka to zdrobnienie od Władimir - imienia Putina). Lokal, jak pisze na stronie internetowej BFM, przetrwał zaledwie miesiąc.
Były prezydent ZSRR Michaił Gorbaczow ma zarejestrowane za granicą dwa znaki: "Gorbachev" i "Gorbi". Zrobił to w celu zapobieżenia bezprawnemu używaniu jego imienia i wizerunku.