Mazał coś za garażami. Ukraińska SBU dopadła dywersanta
Przed rosyjskimi agentami, którzy działają na Ukrainie, wspomagając rosyjską agresję, ostrzegają siły wewnętrznej ochrony terytorium zaatakowanego kraju. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy informuje, że zatrzymała w Czernomorsku w rejonie Odessy prorosyjskiego dywersanta.
25.02.2022 | aktual.: 25.02.2022 12:36
Mężczyzna rysował znaki kredą na ulicy. To wygląda na niewinną zabawę, ale nie wtedy, gdy trwa wojna. Kredowe znaki mogą być wskazówką dla wroga - wyznaczać cele ataku.
Wojna, której realia od czwartku poznają wojskowi i ludność cywilna Ukrainy, to nowe doświadczenie dla wszystkich. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy ostrzegła w piątek, że trzeba rozglądać się uważnie na ulicy i zwracać uwagę na dziwne zachowania ludzkie. Każde zdarzenie trzeba rozpatrywać pod kątem wrogich działań.
Do takich zakwalifikowane zostało zachowanie mężczyzny, który został przyłapany na mazaniu kredą po jezdni. Został sfotografowany i zatrzymany. Jego przykład służy do edukowania cywili.
Zobacz także
"Jeśli zobaczysz takich podejrzanych - zadzwoń pod numer 102 lub powiadom SBU pod numerem 0 800 501 482. W miarę możliwości zorganizuj ich zatrzymanie cywilne. Jeśli widzieliście znaczniki (krzyż, kółko itp. ), nałożone farbą luminescencyjną lub odblaskową, zidentyfikuj, gdzie się znajduje i przekaż informację" - napisali przedstawiciele SBU w mediach społecznościowych.
Kredowe znaki. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy ostrzega
W przypadku namierzenia takich oznaczeń należy reagować. Służby zwracają uwagę, że precyzyjna informacja o możliwości ingerencji agenta pomoże w obronie miasta. Ważne jest, by powiadomić, gdzie znajduje się taki znak. Może on pojawić się na autostradzie, na miejskich osiedlach lub w pobliżu strategicznych celów.
Wpis SBU zawiera także apel, by bezzwłocznie znak zamalować, zasypać piaskiem lub usunąć w inny sposób. "Może to być system sygnałowy, którego wróg używa do koordynowania inwazji" - napisali funkcjonariusze SBU.
Już w czwartek służby kierowały do ludności pierwsze ostrzeżenia, dotyczące prawdopodobieństwa pojawienia się rosyjskich agentów. Zachodziła obawa, że na ulicach mogą działać wrogie siły, gotowe wskazać cele i siać dezinformację. SBU sygnalizowała, że ludzie ci mogą mieć system porozumiewania się między sobą i rozpoznawania się, na przykład czerwony element ubioru.