Kranówa czy butelkowana dla wybrańców narodu?
Jaką wodę powinni pić parlamentarzyści w bufecie i restauracji Izby Deputowanych - z kranu czy butelkowaną? Dyskusja na ten temat jeszcze bardziej podzieliła włoskich polityków w gorących tygodniach przed kwietniowymi wyborami.
Spór o wodę wywołała propozycja deputowanych z partii komunistycznej, by w lokalach w gmachu izby niższej wprowadzić zakaz sprzedaży wody mineralnej w butelkach i podawać do stołu jedynie tę z kranu.
W Rzymie woda z kranu - przypominają autorzy tej inicjatywy - jest doskonała; piją ją dzieci w przedszkolach i szkołach i wszyscy mieszkańcy.
Komunistycznych deputowanych zainspirował niedawny apel kurii kościelnej z Wenecji, która zachęciła mieszkańców tego miasta, by w czasie Wielkiego Postu zrezygnowali z kupowania wody w butelkach i pili tę z kranu. Miała to być pomoc mieszkańców w rozwiązaniu problemu śmieci. Pomysł ten poparł natychmiast burmistrz Wenecji Massimo Cacciari. Następnie zaczęto o nim dyskutować w kuluarach parlamentu w Rzymie.
Jeżeli wodę z kranu piją wszyscy mieszkańcy Rzymu, możemy podawać ją także deputowanym - tak na apel komunistów odpowiedział przedstawiciel kancelarii izby. Zauważył jednak, że nie wszyscy deputowani, jak to ujął, są najmłodsi i dlatego należałoby wcześniej sprawdzić zawartość minerałów w wodzie z kranu.
Sylwia Wysocka