Zygmunt zabrzmi po raz pierwszy w nowym tysiącleciu
Podczas sobotniej wieczornej mszy rezurekcyjnej w Katedrze na Wawelu po raz pierwszy w nowym tysiącleciu zabrzmi dzwon Zygmunta. 13-tonowego kolosa rozkołyszą wszyscy wawelscy dzwonnicy.W grudniu 2000 r. na starym sercu dzwonu Zygmunta zauważono rysę. Z tego powodu dzwon nie odezwał się w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia. Poprzedni taki wypadek wydarzył się w noc sylwestrową 1864 r. Serce urwało się, przebiło podłogę i spadło do krypty.
Dzwon Zygmunta odzywa się podczas świąt liturgicznych i w najważniejszych dla polskiego narodu chwilach. Przez wieki był symbolem potęgi Polski Jagiellonów. Król kazał go odlać nie tylko po to, by wywyższyć siebie, ale także, aby dać dowód wielkiego przywiązania do religii katolickiej. Na kielichu dzwonu umieszczono napis w języku łacińskim: Bogu najlepszemu i największemu i dziewicy Bogurodzicy, Świętym patronom swoim Wielki Zygmunt król Polski dzwon ten wielkością godny umysłu oraz czynów swoich kazał wykonać w roku 1520.
Zygmunt oprócz świąt kościelnych odzywa się podczas uroczystości patriotycznych i wielkich pogrzebów. Jego dostojny głos słychać było nad Krakowem m.in. podczas sprowadzenia na Wawel w 1890 r. prochów Adama Mickiewicza, a także podczas pogrzebów Jana Matejki, Stanisława Wyspiańskiego, kardynała Adama Stefana Sapiehy i gen. Władysława Sikorskiego.
Najdłużej w historii Zygmunt bił podczas pogrzebu marszałka Józefa Piłsudskiego w 1935 r. Jak opowiadają dzwonnicy, jego głos niósł się nad miastem przez ponad godzinę. (aso)