Życie z astmą w cieniu krakowskiego smogu. "Myślałem, że się uduszę"
Polska od lat ma najgorsze powietrze w całej Unii Europejskiej. Sześć na dziesięć najbardziej zanieczyszczonych miast we wspólnocie leży nad Wisłą. A to nie pozostaje bez wpływu na zdrowie. Niechlubny rekord należy do Krakowa, gdzie aż trzy raz częściej choruje się na astmę, w porównaniu do innych polskich miast.
09.10.2015 | aktual.: 04.06.2018 14:58
- Na dwa miesiące wyjechałem do Szwecji. Wróciłem do Krakowa i już pierwszej nocy nie byłem w stanie oddychać. Złapał mnie atak duszności, ledwo sięgnąłem po lekarstwa. Mam astmę, a organizm przyzwyczaił się do skandynawskiego powietrza. Myślałem, że uduszę się od tego smogu – opowiada Wirtualnej Polsce Robert, krakowianin z chorobą płuc.
- Nie spodziewałem się takiej różnicy po powrocie. Na wakacjach było na tyle dobrze, że odłożyłem lekarstwa. Zażywałem je tylko podczas treningów biegowych czy kolarskich, ale nie było potrzeby regularnego leczenia. Teraz przekonałem się, jak duży wpływ na oddychanie ma jakość powietrza - dodaje.
Robert po ataku astmy od razu poszedł do lekarza. Na miejscu została wykonana spirometria i zdjęcie rentgenowskie płuc. Wynik zaskoczył nawet lekarza.
- "Pan z astmą pali papierosy?" usłyszałem od lekarki. Zaprzeczyłem, ponieważ nigdy nawet nie podpalałem. Okazało się, że mam w niektórych miejscach zwłóknienia płuc jak palacz tytoniu z 20-letnim stażem. Te zmiany są już nieodwracalne, do tego pojemność płuc jest na poziomie 70 proc. zdrowego mężczyzny. To prawie tak, jakby mi jedno płuco wycięli – relacjonuje Robert.
Astma - choroba cywilizacyjna?
Te informacje nie dziwią lekarzy. Profesor Ewa Czarnobliska z Zakładu Alergologii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie przeprowadziła badania na temat zachorowań na astmę w mieście.
- W Krakowie najmłodsi cierpią na to schorzenie trzykrotnie częściej niż w innych częściach Polski. Statystyki pokazały, że aż 12 proc. dzieci ze wszystkich krakowskich szkół ma objawy astmy oskrzelowej. Dla porównania, w innych miastach skala wynosi 4 proc – relacjonuje prof. Czarnobliska.
W całej Polsce na astmę choruje 4 miliony osób. Niezdiagnozowana i nieleczona, powoli prowadzi do uszkodzenia układu oddechowego i odbija się niekorzystnie na funkcjonowaniu całego organizmu, a w szczególności układu krążenia. Dodatkowo, jak przekonują specjaliści ze Szpitala Uniwersyteckiego, niewłaściwie leczona astma u kobiet może także utrudniać zajście w ciąże i utrzymanie jej.
Astma to nie wyrok
- Odpowiednio kontrolując swój organizm i systematycznie zażywając właściwe dawki leków, pacjent może normalnie, aktywnie żyć. Ważne, by nie rezygnować z uprawiania sportu i nie zwalniać dzieci z zajęć wychowania fizycznego – przekonuje profesor z krakowskiego Szpitala Uniwersyteckiego.
Jednak samo leczenie, nie rozwiązuje przyczyny astmy, ponieważ ta głównie tkwi w powietrzu.
Smog krakowski
Najbardziej zanieczyszczonym miastem w Polsce jest Kraków. Według danych Europejskiej Agencji Środowiska, stolica Małopolski zajmuje trzecie miejsce wśród miast o najbardziej szkodliwym powietrzu we wspólnocie.
- Przeanalizowano około 400 lokalizacji położonych w Europie - brano pod uwagę ilość dni, kiedy dzienne normy dla stężenia pyłu zawieszonego (PM10) zostały przekroczone. W Krakowie taki stan utrzymywał się przez 151 dni (średnia dla trzech stacji pomiarowych). Według prawa europejskiego nie powinny być one przekroczone przez więcej niż 35 dni w roku - informuje Krakowski Alarm Smogowy.
Oprócz Krakowa, problem z zanieczyszczeniem powietrza mają jeszcze: śląskie Gliwice, Sosnowiec oraz małopolski Nowy Sącz, gdzie również normy są mocno przekraczane.
- Z powodu kiepskiego stanu powietrza, prawie każdy wyjazd do centrum kończy się dusznościami. Wtedy albo trafiam do szpitala, albo uciekam do domu. W październiku jest najgorzej, ponieważ przeczyszczane są kominy wraz z pierwszym ogrzewaniem budynków. Ludzie palą tym, co mają pod ręką, a reszta mieszkańców musi to wdychać - opowiada Robert.
Znając problem, włodarze miejscy nie pozostają bierni i zapowiedzieli radykalną walkę ze smogiem.
- Mamy trudną sytuację z powodu uwarunkowań geograficznych. Miasto leży w niecce i jest problem z wentylacją, ale musimy rozwiązywać trudności innymi sposobami. Rozszerzamy miejską sieć ciepłowniczą, do końca przyszłego roku będzie można otrzymać całkowity zwrot kosztów za wymianę pieca węglowego - mówi Wirtualnej Polsce Adam Migdał, radny Krakowa.
W przyszłości ma być też wyeliminowany ruch z centrum miasta dla pojazdów starszych niż 10 lat.
Jeśli uda się wdrożyć plan, do końca tej dekady emisja zanieczyszczeń do środowiska ma zmniejszyć się o 25 proc.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .