Trwa ładowanie...
d317vpo

Zarzuty dla sześciorga lekarzy ws. śmierci kolonisty

Postanowienie o przedstawieniu zarzutów sześciorgu lekarzom w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci 12-letniego kolonisty wydała Prokuratura Rejonowa w Muszynie (Małopolska).

d317vpo
d317vpo

- Troje lekarzy już usłyszało zarzuty; kolejna trójka usłyszy je w najbliższych dniach - powiedział prokurator rejonowy w Muszynie Ludwik Huzior.

Prokuratura zarzuca pięciu lekarzom ze szpitala w Krynicy i lekarzowi karetki wysłanej z nowosądeckiego szpitala, że poprzez błędy i zaniechania nieumyślnie narazili dziecko na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia.

Podstawą do formułowania zarzutów jest opinia biegłych wskazująca, że w szpitalu w Krynicy dopuszczono się nieprawidłowości i zaniedbań w diagnozowaniu, co opóźniło ratowanie życia chłopca.

Do wypadku doszło 15 lipca 2008 r. na terenie ośrodka wypoczynkowego w Szczawniku koło Muszyny. 12-letni Kamil z Ostrowca Świętokrzyskiego został przygnieciony na boisku przez bramkę, na której się huśtał. Chłopiec z obrażeniami klatki piersiowej trafił najpierw do szpitala w Krynicy, skąd po dwóch godzinach wysłano go do szpitala w Nowym Sączu. Po drodze przenoszono go jeszcze do innej karetki, wysłanej z nowosądeckiego szpitala; po dotarciu do szpitala próbowano reanimować, ale zaraz potem lekarze stwierdzili zgon chłopca.

d317vpo

Jak podawały media, chłopiec umarł w czwartej godzinie od wypadku, natomiast transport lotniczy do szpitala w Krakowie, gdzie prawdopodobnie uratowano by mu życie, trwałby 120 minut. Nikt jednak nie wezwał śmigłowca.

Prokuratura oczekiwała m.in. od biegłych odpowiedzi na pytanie, czy chłopcu udzielono prawidłowej opieki lekarskiej i czy zachowano odpowiednie procedury w celu zapewnienia jak najszybszej specjalistycznej pomocy. Poleciła zbadać m.in., dlaczego nie wezwano do chłopca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, tylko przewożono go karetkami, i czy było wskazanie do wezwania helikoptera.

W styczniu 2009 r. z uwagi na długie oczekiwanie na opinię biegłych śledztwo zostało zawieszone. Wznowiono je na początku 2010 roku po uzyskaniu opinii.

Przesłuchani lekarze nie przyznali się do winy. Ich zdaniem opinia biegłych jest obciążona błędami merytorycznymi i formalnymi i chcą, by prokuratura wystąpiła o nową opinię. Podnoszą m.in., iż opinia biegłych nie uwzględnia faktu, że szpital w Krynicy nie może wykonywać zabiegów ratujących życie, jakie powinny przeprowadzać wyspecjalizowane jednostki.

W przypadku uznania winy lekarzy przez sąd grozi im kara do roku pozbawienia wolności.

d317vpo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d317vpo
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj