Trwa ładowanie...
d25jwsh

Wysłała męża po piwo, przy drodze czekał zabójca

Na karę 25 lat pozbawienia wolności za zabójstwo mieszkańca Andrychowa skazał Sąd Okręgowy w Krakowie 41-letniego Dariusza R. Żona ofiary, 30-letnia Katarzyna W., skazana za współudział w zabójstwie, usłyszała wyrok 12 i pół roku więzienia. Do zabójstwa doszło w maju 2009 roku w Andrychowie. Mężczyzna, wysłany wieczorem przez żonę po piwo do sklepu, zginął na ścieżce przy rzece Pieprzówce; został tam zasztyletowany przez czekającego na niego zabójcę.

d25jwsh
d25jwsh

Sąd uznał, że para współpracowała przy zabójstwie i że wina obojga oskarżonych jest udowodniona. Nie podzielił tezy oskarżonego, że zadał ciosy, broniąc się przed mężem znajomej. Wskazał, że oskarżony przed zabójstwem kupił specjalny nóż za 300 zł, tj. za jedną czwartą swojej pensji i w umówionym wcześniej ze wspólniczką miejscu czekał na jej męża.

Podkreślił także, że 12 ciosów, od których zginęła ofiara, było zadawanych także od tyłu. Nikt, kto broni się, nie zadaje ciosów w plecy ofiary - podkreślił sędzia w uzasadnieniu wyroku.

Podobnie - zdaniem sądu - udowodniona została wina oskarżonej. - Można być winnym zabójstwa, wypowiadając tylko dwa słowa: "idź i zabij" - powiedział sędzia Rafał Lisak. Jak podkreślił, o tym, że Katarzyna W. planowała zabójstwo męża, świadczy m.in. fakt, że kilka dni wcześniej zabrała męża do galerii handlowej w Bielsku-Białej pod pozorem zakupów, a w rzeczywistości, by pokazać swojemu wspólnikowi przyszłą ofiarę.

Ponadto w wieczór zabójstwa wysłała męża po zakupy mało uczęszczaną ścieżką, wiedząc, że zabójca będzie tam na niego czekał. - Bez tych działań do zabójstwa by nie doszło - powiedział sąd.

d25jwsh

Sędzia podkreślił, że Dariusz R. działał w warunkach recydywy, ponieważ dopuścił się zabójstwa w kilka miesięcy po odbyciu kary 12 lat pozbawienia wolności za inne zabójstwo. Dlatego zastrzegł w wyroku, że oskarżony będzie mógł skorzystać z prawa do ubiegania się o warunkowe przedterminowe zwolnienie po odbyciu 21 lat kary.

- To chyba nie była miłość, to było coś złego, bo przyniosło złe owoce - powiedział sąd o uczuciach łączących oskarżonych.

Wyrok nie jest prawomocny.

d25jwsh
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d25jwsh
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj