Wierni zebrali się pod "oknem papieskim" w Krakowie
Wierni zbierają się późnym popołudniem pod "oknem papieskim" pałacu Arcybiskupów Krakowskich na ul. Franciszkańskiej 3. Z biało-żółtymi chorągiewkami i zdjęciami Benedykta XVI czekają na papieża, który ma pozdrowić ich z okna ok. godz. 21.
26.05.2006 | aktual.: 26.05.2006 23:46
Ojcowie Franciszkanie z pobliskiego kościoła, tak jak w czasie wizyt Jana Pawła II w Pałacu Arcybiskupów Krakowskich, i teraz zorganizowali dla zebranych modlitewne czuwanie. To nie ma być koncert czy głośne śpiewy, lecz towarzyszenie, modlitwa - mówił PAP o. Ryszard Wróbel.
Wśród młodych przed papieskim oknem są krakowscy studenci, którzy w ubiegłym roku, w dzień wyboru kardynała Josepha Ratzingera na papieża, napisali do niego list i jako pierwsi zaprosili do Krakowa. Nie mogło nas tu dziś zabraknąć. Spełniło się nasze marzenie i chcemy za to podziękować. Modlić się z naszym papieżem - mówili.
W pisanym pod "oknem papieskim" na Franciszkańskiej 3 liście znalazła się prośba do nowego papieża, by "to okno nie pozostało puste". "Przyjedź do Polski! Przyjedź do Krakowa! Przyjedź do nas! Stań w papieskim oknie, przemów do nas i pobłogosław nam! Chcemy byś swoją obecnością umocnił naszą wiarę w Jezusa Chrystusa, byś pomógł nam być odważnymi świadkami Ewangelii, ludźmi dla innych" - napisali młodzi.
"Ojcze Święty! My, studenci Krakowa, zawsze wymawialiśmy te słowa po polsku. Nie pamiętamy innego papieża niż Papież - Polak. Jesteśmy pokoleniem JP2. Ale dziś, w dniu Twego wyboru na Stolicę Piotrową, chcemy Cię zapewnić, że tak, jak staraliśmy się być przy Janie Pawle II, tak też chcemy być blisko Ciebie" - pisali studenci już cztery godziny po ogłoszeniu w Watykanie następcy Jana Pawła na Stolicy Piotrowej.