Wawel zniknie pod billboardami?
Czy zabytek takiej rangi jak Wawel może
służyć jako powierzchnia reklamowa? Okazuje się że tak. Przeciwni temu pomysłowi są mieszkańcy Krakowa - pisze "Gazeta Krakowska".
Gigantyczny baner na Bazylice Mariackiej bardzo zdenerwował pewne krakowskie małżeństwo. Podczas nabożeństwa para wspięła się na rusztowania i zerwała reklamę funduszu, sponsorującego remont świątyni. Część zebranych nagrodziła ich wyczyn brawami.
Zdaniem Marcina Fabiańskiego, dyrektora ds. konserwacji technicznych Zamku Królewskiego na Wawelu, reklamy pomagają szybciej odnawiać zabytki. Jeśli banery są spokojne i przyzwoite, a reklamodawca wspiera zamek solidnymi dotacjami, nie robimy problemów. Na reklamy alkoholu i środków atykoncepcyjnych się jednak nie zgodzimy - powiedział. (PAP)