W Krakowie 2 mln zł na "becikowe"?
Radni LPR chcą, by w przyszłorocznym budżecie
Krakowa zarezerwować 2 mln zł na "becikowe", czyli jednorazowe
zapomogi po narodzinach dziecka. Prezes LPR w Krakowie Maciej
Twaróg mówi, że ta forma pomocy powinna
przysługiwać wszystkim rodzinom, a nie tylko najbiedniejszym.
Podczas konferencji prasowej działacze LPR podkreślali, że to właśnie w Krakowie narodził się pomysł "becikowego", które podchwyciły inne miasta, a potem rząd. Pierwszą uchwałę w tej sprawie krakowscy radni podjęli pod koniec grudnia 2004 r. Jednak "becikowe" nie było dotąd wypłacane, bo uchwałę zaskarżył do NSA wojewoda, a NSA uznał ją za niezgodną z prawem.
Zmartwiło nas to, że "becikowe" pan premier Marcinkiewicz chce wypłacać jedynie ludziom najuboższym. Uważamy, że tysiąc zł powinno być wypłacane wszystkim dzieciom. Mamy nadzieję, ze uda się do tego przekonać rząd i większość sejmową - mówił Twaróg.
W miniony czwartek prezydent Krakowa Jacek Majchrowski wydał zarządzenie, zgodnie z którym zasiłek celowy za urodzenie dziecka wypłacany przez gminę Kraków będzie wynosił 800 zł.
Po "becikowe" do Miejskiego Ośrodka Pomocy zgłosiło się w Krakowie w 2005 r. 2,5 tys. osób; jeśli otrzymałyby one "becikowe" w wysokości 800 zł budżet miasta kosztowałoby to 2 mln zł.
We wtorek premier Marcinkiewicz zapowiedział zwiększenie zasiłku porodowego do tysiąca zł i wydłużenie urlopów macierzyńskich z 16 do 18 tygodni. Zasiłek będzie przysługiwał kobietom, w rodzinach których dochód na osobę nie przekracza 504 zł, a z dzieckiem niepełnosprawnym 583 zł.