Tragedia w Nowej Białej. Ostry list do rządu. "Gdzie jest sztab kryzysowy?"
Mieszkańcy Nowej Białej są na skraju wyczerpania. Po potężnym pożarze potrzeba wielu rąk do pracy, a tych, jak czytamy, brakuje. "Przyjechaliście tutaj. Naobiecywaliście, zrobiliście swoją szopkę. I co? No i oczywiście nic" - czytamy w liście do rządu.
Mieszkańcy Nowej Białej kolejny dzień zmagają się ze skutkami potężnego pożaru, jaki miał miejsce w sobotę 19 czerwca. Przypomnijmy, spłonęło 25 domów i 23 budynki gospodarcze, a bez dachu nad głową zostało 109 osób.
Nowa Biała. Ostry list do premiera. "Zrobiliście swoją szopkę"
Polacy z całego kraju przejęli się tragedią mieszkańców Nowej Białej. Jak informowaliśmy w Wirtualnej Polsce, z całej Polski do pogorzelców zaczęły spływać ubrania, rzeczy pierwszej potrzeby oraz pożywienie.
Jak się jednak okazuje, to za mało, a rąk do pracy wciąż brakuje, co podkreślił jeden z mieszańców Nowej Białej w ostrym liście do premiera i polskiego rządu. "Piszę do Was z Centrum Nowej Białej z pokładu TIR-a pełnego wody. Woda jest pyszna i zimna, a w te upały po 30 stopni wchodzi idealnie dzięki temu, że stoi w samochodzie chłodni. Tutaj jednak ta sielanka niestety się kończy"- czytamy w liście Macieja Spectra.
Mężczyzna podkreśla, że cieszą go wszelkie datki i pomoc z Polski, ta jednak, mimo obietnic, nie pochodzi z polskiego rządu, co było obiecywane mieszkańcom Nowej Białej. "Przyjechaliście tutaj. Naobiecywaliście, zrobiliście swoją szopkę. I co? No i oczywiście nic" - pisze Spectra.
Tragedia w Nowej Białej. "Gdzie jest sztab kryzysowy?"
Jak zaznacza, w akcję pomocy mieszkańcom Nowej Białej każdego dnia włączone jest 500 osób, które swoją pracę mogą wykonywać dzięki darmowej pomocy lokalnych restauratorów. "Czy wy tam na Wiejskiej wiecie, ile to jest jedzenia, pracy, czasu i organizacji? Ja się pytam, gdzie jest jakiś sztab kryzysowy?" - pyta mężczyzna w liście do premiera.
"Zostawiliście ludzi na pastwę losu, bez środków, bez pomocy, bez niczego. Ale nie martwcie się, dadzą sobie radę, bo mają wokół siebie innych cudownych ludzi. Państwo z kartonu" - podkreśla Maciej Spectra w liście do rządu ws. mieszkańców Nowej Białej.
Pożar w Nowej Białej. 109 osób bez dachu nad głową
Do pożaru w Nowej Białej na Podhalu doszło w sobotę 19 czerwca wieczorem. Szczęśliwie żywioł nikogo nie zabił, jednak pochłonął 25 budynków mieszkalnych i 23 zabudowania gospodarcze. 109 osób pozostało bez dachu nad głową.
Pożar w Nowej Białej bezpowrotnie zniszczył też dziedzictwo kulturalne regionu. Pożar pochłonął pięć zabytkowych budynków mieszkalnych z przełomu XIX i XX wieku. - To były budynki wykonane z lokalnego kamienia - wapienia, a dziś mamy nagie ściany, bo wszystkie elementy drewniane zostały spalone - podkreślił Paweł Dziuban, kierownik Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Nowym Targu.