PolskaSutenerzy czy niewiniątka?

Sutenerzy czy niewiniątka?


Przed krakowskim sądem po raz pierwszy w dużym procesie stanęły osoby oskarżone o organizowanie i czerpanie korzyści majątkowych z prostytucji w centrum Krakowa. Na tzw. "kółku" przy ul. Szlak usługi seksualne proponowane są z "chodnika". O wymuszenia rozbójnicze, sutenerstwo i stręczycielstwo oskarżono sześć osób, w tym 29-letnią kobietę.

Sutenerzy czy niewiniątka?
Źródło zdjęć: © AFP

11.05.2007 | aktual.: 11.05.2007 08:39

Żadna z oskarżonych osób nie przyznała się do winy, a tylko kilka z nich do prawie nic nieznaczących zarzutów, np. niepłacenia alimentów i zdemolowania mieszkania. Za zmuszanie przemocą do prostytucji kodeks karny przewiduje nawet 10 lat więzienia. W akcie oskarżenia, obok stręczycielstwa, prokurator zawarł poważne zarzuty pobicia, gróźb karalnych i wymuszania posłuszeństwa wobec kobiet zmuszanych do prostytucji.

W czasie pierwszej rozprawy doszło do niecodziennej sytuacji - oskarżony Marcin B. był gotowy dobrowolnie poddać się karze, ale gdy usłyszał od sędziego Konrada Gwoździewicza, że ten nie zamierza na razie zwolnić go z aresztu, wycofał swój wniosek. Teraz, w wypadku udowodnienia mu winy, zamiast uzgodnionej z prokuraturą dobrowolnej kary półtora roku więzienia, zapewne będzie go czekał dużo wyższy wyrok.

Policja twierdzi, że stojące przed sądem osoby wchodziły w skład jednej z grup przestępczych, kontrolujących część rynku prostytucji w Krakowie. Wiosną ubiegłego roku funkcjonariusze wpadli na trop kilku oficjalnie niezarejestrowanych agencji towarzyskich, działających w prywatnych mieszkaniach. Zatrudnione tam dziewczyny miały być bardzo źle traktowane przez "opiekunów", którzy zmuszali je do oddawania dużej części zarobków, bili, straszyli, a często wręcz zmuszali do nierządu.

To, czy oskarżeni zostaną skazani za sutenerstwo, zależeć teraz będzie w dużej mierze od zeznań dziewcząt, które trudnią się prostytucją w centrum Krakowa. (WOKO)

krakówprostytucjasąd
Zobacz także
Komentarze (0)