Słonica Birma padła z powodu niewydolności krążenia
Niewydolność krążenia była przyczyną zgonu
słonicy Birmy, która w sobotę padła w krakowskim ogrodzie
zoologicznym - poinformowała zastępca dyrektora
ZOO do spraw hodowlanych Teresa Grega.
24.07.2006 | aktual.: 24.07.2006 13:17
Mimo usilnych starań, konsultacji weterynaryjnych ze specjalistami krajowymi i zagranicznymi oraz zaangażowania pracowników naszego ogrodu, nie udało się jej uratować (...). Przeprowadzona sekcja potwierdziła wcześniejsze przypuszczenia, że przyczyną zgonu była niewydolność krążenia - wyjaśniła Grega. Dodała, że do śmierci zwierzęcia przyczyniły się upały panujące w regionie.
40-letnia słonica indyjska Birma zasłabła w piątek i wpadła do zbiornika z wodą, skąd wyciągali ją strażacy. Dzień później zwierzę padło.
Birma trafiła do Krakowa dziesięć lat temu. Po jej śmierci ogród zoologiczny nie ma żadnego słonia. Dyrekcja placówki zapowiada, że będzie próbować pozyskać nowego słonia, ale może to być bardzo trudne. Przepisy nie pozwalają obecnie na pozyskanie zwierzęcia żyjącego na wolności, a w niewoli słonie rozmnażają się bardzo rzadko.