RegionalneKrakówPrzy dzieleniu unijnych dotacji może dojść do nadużyć

Przy dzieleniu unijnych dotacji może dojść do nadużyć

Przy dzieleniu unijnych dotacji w Małopolsce może dojść do ogromnych nadużyć. A wszystko dlatego, że na listach ekspertów, którzy będą oceniać wnioski o dofinansowanie, jest wiele osób zawodowo zajmujących się pisaniem tych wniosków - ostrzega "Dziennik Polski".

18.08.2008 | aktual.: 18.08.2008 00:22

Gazeta obawia się, że wielu ekspertów będzie oceniać projekty swoje lub swoich kolegów albo też konkurentów. Każda z tych sytuacji może prowadzić do nieprawidłowości.

Teoretycznie nie powinno być żadnych problemów. Zgodnie z wytycznymi Ministerstwa Rozwoju Regionalnego przed oceną każdego wniosku ekspert będzie musiał podpisać deklarację o bezstronności oraz oświadczenie, że nie miał zlecenia ani nie pracował dla firmy lub osoby, która ubiega się o dotację. Tyle tylko, że będzie oceniał wnioski przygotowane przez konkurencję, a to pokusa do zaniżenia oceny, by jego praca oceniona przez innego eksperta, wypadła lepiej, a tym samym przygotowany przez niego wniosek otrzymał dotację.

Ponieważ krąg osób zajmujących się pisaniem projektów unijnych jest stosunkowo niewielki, nie będzie więc kłopotów z dogadaniem się między ekspertami. Znajdą się tacy, którzy będą chcieli lepszej oceny dla siebie, a niższej dla projektów przygotowanych przez osoby, których na liście ekspertów nie ma - pisze "Dziennik Polski".

Źródło artykułu:PAP
dotacjeekspertue
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)