Przejął cudzą nieruchomość i sprzedał ją za połowę ceny. Grozi mu 10 lat więzienia
Pewien mieszkaniec Krakowa padł ofiarą Krzysztofa B. - oszusta, który na podstawie sfałszowanych dokumentów przejął jego nieruchomość. Do sądu trafił w tej sprawie akt oskarżenia. Oskarżonym grozi nawet 10 lat więzienia.
Krzysztof B. pożyczył pieniądze od nieciekawych osób i gorączkowo szukał sposobu, by dług spłacić. Wpadł więc na pomysł. Zdobył dane właściciela domu w krakowskiej Krowodrzy, podrobił dowód osobisty i udając tego właściciela założył spółkę. Później przepisał na tę spółkę nieruchomość w Krowodrzy. W końcu ją sprzedał za nieco ponad milion złotych, pomimo że wartość rynkowa domu wynosiła około 2,7 miliona złotych.
Krzysztof B. i osoby, które mu pomagały mogą trafić na 10 lat do więzienia. Prawowitego właściciela nieruchomości czeka teraz niezwykle skomplikowana procedura odzyskania swojej własności, która może potrwać nawet kilka lat.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .