Powiat brzeski. Miał zakaz zbliżania się, a mimo to nachodził byłą żonę i ją bił. Interweniował Ziobro
Powiat brzeski, Małopolska. Bartłomiej C., mimo rozwodu z Marzeną i zakazu zbliżania się do niej, nadal ją nachodził i katował. Ostatni raz pojawił się na początku września. Wtedy uderzył kobietę metalowym prętem w głowę. W sprawie zainterweniował Zbigniew Ziobro.
Powiat brzeski. Katował żonę
Marzena i Bartłomiej C. byli razem 5 lat. W małżeństwie urodziło się dwoje dzieci. Niestety, jak przyznała Marzena w rozmowie z "Gazetą Wyborczą", były mąż już w czasie trwania małżeństwa zaczął ją bić. Dostawała najczęściej wtedy, gdy trzymała na ręku dziecko.
Powiat brzeski. Od rozwodu minęło 3 lata. Agresja Bartłomieja C. wobec byłej żony się nasilała
Bartłomiej C. i jego żona Marzena rozwiedli się 3 lata temu. Mężczyzna wnioskował o opiekę naprzemienną nad dziećmi. Sąd nie wyraził na to zgody. Jak podaje Gazeta Krakowska, biegli uznali bowiem, że Bartłomiej C. ma cechy socjopatyczne i psychopatyczne, nie akceptuje żadnych norm prawnych, ani moralnych. Po rozwodzie Bartłomiej C. mógł spotykać się z dziećmi 2 razy w miesiącu po 3 godziny w obecności kuratora sądowego oraz w neutralnym miejscu.
Bartłomiej C. stwierdził jednak, że to on będzie decydował, kiedy będzie spotykał się ze swoimi dziećmi. Nachodził więc byłą żonę. Wysyłał jej SMS-y z groźbami i wulgaryzmami. Jak przypomina "Gazeta Krakowska", w 2019 roku do Sądu Rejonowego w Brzesku zostały skierowane dwa akty oskarżenia wobec mężczyzny. Pierwszy dotyczył nękania byłej żony, wdarcia się do jej mieszkania i kradzieży jej dowodu, drugi – kierowania gróźb karalnych przeciwko byłej żonie i członkom jej rodziny oraz spowodowania obrażeń ciała u ojca byłej żony. Do tej pory mężczyzna pozostawał jednak na wolności.
Powiat brzeski. Uderzył byłą żonę prętem w głowę
5 września Bartłomiej C. po raz kolejny miał zaatakować byłą żonę, uderzając ją metalowym prętem w głowę. O sprawie napisała "Gazeta Wyborcza", która opublikowała zdjęcie kobiety z zakrwawioną głową. Przytoczyła też SMS-y wysyłane przez Bartłomieja C. do byłej żony. Były w nich teksty typu: "Zakopię cię żywcem" lub "Spalę dom". W rozmowie z dziennikiem kobieta przyznała, że mężczyzna chciał ją wcześniej nawet zepchnąć samochodem do rowu, gdy jechała z dziećmi. Podobnych mrożących krew w żyłach historii było więcej.
Powiat brzeski. W sprawie Bartłomieja C. interweniował prokurator generalny, Zbigniew Ziobro
Bartłomiej C. został zatrzymany w piątek 11 września. Dzień później przedstawiono mu dwa zarzuty, dotyczące spowodowania obrażeń ciała i kierowania gróźb karalnych. Prokurator generalny, w obawie, że podobne sytuacje się powtórzą, wnioskował o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci aresztu tymczasowego dla mężczyzny.
Jak podaje cytowana przez "Gazetę Krakowską" Prokuratura Generalna, "z uwagi na wątpliwości co do opieszałości i prawidłowości podejmowanych w toku postępowań decyzji Prokuratury Rejonowej w Brzesku Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro polecił wszcząć postępowanie wyjaśniające".