Pierwsza lamusownia, gdzie mieszkańcy mogą za darmo...
Kraków ma pierwszą lamusownię. Przy ul. Nowohuckiej, blisko zakładów MPO, powstało miejsce, gdzie mieszkańcy mogą zwozić odpady, w tym te wielkogabarytowe i toksyczne i składować je za darmo. Budowa całej sieci takich punktów w Krakowie ma wyeliminować problem dzikich wysypisk.
10.06.2011 | aktual.: 10.06.2011 13:09
Lamusownia, inaczej Zbiorczy Punkt Gromadzenia Odpadów kosztowała 8 mln zł. W tym 85 proc. dostaliśmy z tzw. funduszu norweskiego. - Takich punktów powinno w Krakowie powstać od 8 do 9. Prowadzimy konsultacje z mieszkańcami w sprawie ich lokalizacji - powiedział prezydent Jacek Majchrowski.
Otwarta lamusownia znajduje się tuż obok zakładów MPO, które niedawno wzbogaciły się o punkt przeróbki odpadów wielkogabarytowych. Dzięki temu przywożone przez mieszkańców rzeczy mogą być szybko zamieniane na posegregowane surowce wtórne.
Lamusownia będzie przyjmować sprzęty AGD i RTV, meble, zużyte opony, świetlówki, gaśnice, puszki po farbie i aerozolach, baterie, oleje, akumulatory, gruz, ziemię, cegły, odpady drewniane. Pełna lista znajduje się na planszach przy lamusowni i miejskich stronach internetowych.
Jak działa lamusownia? Krakusi podjeżdżać będą przez bramę gdzie ich samochód będzie ważony. Przy wyjeździe po wyładowaniu odpadów ponownie mierzy się ciężar aut. Tak pracownicy zakładu pozyskają informację ile odpadów jest składowanych. Po wjechaniu na teren lamusowni swoim samochodem wjeżdżamy na rampę skąd zrzucamy przez poręcz odpady do znajdujących się w dole kontenerów. Jeśli nasze śmieci są na tyle ciężkie, że nie możemy ich podnieść nad barierkę, pracownik lamusowni otworzy nam specjalną, niżej położoną bramkę. Barierki są potrzebne dla bezpieczeństwa. Odpady niebezpieczne, np. puszki po farbie, oleje, baterie zostawiamy w zabezpieczonym budynku na końcu rampy. W pomieszczeniu znajduje się specjalne ujęcie wody do przemywania oczu w razie ich kontaktu z niebezpiecznymi substancjami.
Lamusownie czynna będzie cały rok, z wyjątkiem świąt i dnie wolnych od pracy. Korzystać z niej mogą mieszkańcy Krakowa i przedsiębiorcy prowadzący w nim działalność. Odpady można składować w godzinach od 10 do 18, a w soboty od 7.30 do 15.30. Dla przedsiębiorców spoza gminy jest cennik.
W lamusowni składować nie możemy zmieszanych odpadów komunalnych. Każdy rodzaj osobno musi trafić do innego kontenera. Ilość przyjmowanych odpadów jest też limitowana. Jednorazowo osoby fizyczne mogą przywieźć do 100 kg odpadów komunalnych, do 20 kg odpadów niebezpiecznych i do 15 kg odpadów ciekłych. Tyle możemy przywieźć dwa razy w miesiącu. W przypadku dostawy większej ilości odpadów dostawca musi ustalić to z pracownikami lamusowni. Zostawiając odpady wypełnić też musimy potwierdzenie ich przyjęcia.
- Lamusownia to pierwszy, mały krok, aby Kraków zaczął segregować odpady - skomentował otwarcie ZPGO radny miejski Marcin Szymański. Lamusownię, wraz z selektywną zbiórką odpadów w dzwonach w mieście i powstającą spalarnią odpadów przy ul. Giedroycia to elementy miejskiej gospodarki odpadami. Ta na razie jednak kuleje i ciągle zapychamy wysypisko na Baryczy. Powstanie spalarni ma to zmienić, choć nie wszyscy w to wierzą.