Ojciec, który rzucił córką o podłogę, usłyszał zarzuty
Do 10 lat więzienia grozi 24-letniemu Marcinowi W., który w trakcie kłótni rzucił o podłogę swoją roczną córką. Mężczyzna usłyszał w prokuraturze zarzut usiłowania spowodowania u dziecka obrażeń, mogących zagrozić jego życiu.
Dziewczynka ma urazy głowy, m.in. pęknięcia kości czołowej czaszki. Marcinowi W. prokuratura zarzuca także, że spowodował obrażenia również u swojej konkubiny.
- Mężczyzna nie przyznał się i złożył wyjaśnienia sprzeczne z zebranym materiałem dowodowym - powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Bogusława Marcinkowska. Dodała, że prokuratura wystąpiła do sądu o zastosowanie wobec niego trzymiesięcznego aresztu.
W minioną sobotę wieczorem 24-latek, mieszkaniec gminy Pałecznica w Małopolsce, po powrocie z wesela pokłócił się z konkubiną. Według relacji kobiety, już podczas uroczystości był pijany i agresywny. W domu mężczyzna zaczął się awanturować i wygrażać 20-latce, cały czas trzymając na rękach dziecko. Kobieta chciała, by mężczyzna położył córkę do łóżeczka, ale on rzucił dzieckiem o podłogę, a potem dotkliwie pobił swą partnerkę. Roczna dziewczynka trafiła do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu.